Archiwum miesiąca: październik 2015

Komunikat krótki o tym, że nadejszła długo oczekiwana chwila.

Otwock żąda dostępu do morza! A ja dostępu do świeżego powietrza! I po sześciu tygodniach w nudnej pralni i po obejrzeniu całego domu… no, prawie… … nadszedł TEN DZIEŃ! Przyjechała ciocia Agneska, coś mi wbiła w kark i sobie pojechała … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Ziemniaczane komunikaty krótkie | Otagowano | 2 komentarze

Krótki komunikat o tym, co Generał Eugeniusz ma.

Otóż Gienio – poza tym, że jest trochę wciąż dziurawy – to ma w prawym uchu drożdże. No kotecek jest kochany, że dom zaopatruje, ale drożdży to akurat ci u nas dostatek…

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii, Ziemniaczane komunikaty krótkie | Otagowano | 3 komentarze

O spóźnionej, lekkomyślnej hortensji.

No czy ona nie zwariowała? Koniec października, a ta postanowiła, że będzie kwitnąć…

Zaszufladkowano do kategorii Wtręty różne | Otagowano | Jeden komentarz

ROZMOWY NA DWIE GŁOWY, czyli siostro, paaaająąąąk…

Pańcia – Genek, jazda do łóżka. Generał – Nie mogę, nie dam rady, zanieś mnieeee… Pańcia (wzdycha i zanosi) … G – daj mi puszeczkę, muszę więcej jeść, jestem taki słabyyy… P (daje trochę na miseczkę) … G – Ooo, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Rozmowy na dwie głowy | Otagowano | 5 komentarzy

A tymczasem kolega Barbuś…

Świeżutki news z ostatnich godzin. Rozległ się koci wrzask – ale pojedynczy.* Pięć sekund później Barbuś wpadł do sypialni i umieścił się na szafie. Kolejne trzy sekundy – rozdzwoniły się upesy i nastała ciemność. Pańcio przeprowadził wnikliwe śledztwo i odbadał, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Wtręty różne | Otagowano | 2 komentarze

Krótki komunikat o krótkiej wyprawie.

Skoro mamy już szeleczki… …przyszła pora na wycieczki… Oj, ciekawi świata jesteśmy. Żadnej paniki, uważne oglądanie, wąchanie i – oczywiście – robienie notatek…

Zaszufladkowano do kategorii Ziemniaczane komunikaty krótkie | Otagowano | Jeden komentarz

…”a za rok… to śmieszne, rok? Wytrzymamy…”

Trzynastego minął rok od śmierci Gabuni. Zmęczona, zagoniona, zakręcona, niewyspana przysiadłam na pieńku, otuliłam kurtką i zapatrzyłam się w płomyk znicza. W tamten poniedziałek w zeszłym roku było cieplej, dużo cieplej, kiedy dom żegnał małą psinkę, stałam z nią przed … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pańcia osobiście | Otagowano | 6 komentarzy

Puree ziemniaczane o chuliganie, biednej Celinie i kurzęczych prezentach.

Aj aj, straszne w naszym domu zamieszanie ostatnio. Jak już Publisia wie, pańcia sprowadziła do pralni otwockiego chuligana z garażu w Śródborowie. Państwo są chuliganem zachwyceni, a pańcio ciągle zastawia okienko i domaga się, by chuligan swobodnie cyrkulował po domu. … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Ziemniaczane puree | Otagowano , , | Jeden komentarz

Właściwie sama nie wiem. Ale poruszyło mnie i to na serio.

I sama sobie się dziwię, bo rzadko w ogóle czytam o ludzkich nieszczęściach, czytuję raczej blogi wesolutkie. No, ale sami spójrzcie. http://http://oddychamdziekimuzyce.pl/ Zawsze zadaję sobie brutalne pytanie – czy nie lepiej by to co stać się musi, stało się wcześniej, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | 3 komentarze

Sprostowanie, a nawet donos.

Chciałam oficjalnie sprostować – wcale, ale to wcale nie rozpieszczamy naszych zwierzaków, ze szczególnym uwzględnieniem Mufki. Nie dość, że nie rozpieszczamy to jeszcze w zasadzie można złożyć donos do odpowiednich organów – biedna, biedna mała psinka, nawet nie ma swojego … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pańcia osobiście | Otagowano | 3 komentarze