Archiwa tagu: Gabunia

Kolejny pażdziernik

I kolejna rocznica. Księżyca ubywa, na świecie wojna i w ogóle się porobiło, Niuniu. No źle się dzieje na tej planecie, nawet coraz gorzej. Debile powoli zaczynają panować nad światem, nie wierzą w zmiany klimatu… wierzą tylko w spiski i … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pożegnania | Otagowano | 5 komentarzy

13 października 2021, poniedziałek i

13 października 2014, też poniedziałek. Innymi słowy minęło siedem lat. Świat się stacza w katastrofę klimatyczną i pandemiczną, „tenkraj” w katastrofę gospodarczą i polityczną i prawdę mówiąc, zostało nam tylko cieszyć się dniem dzisiejszym, rzeczami małymi, i nie robić sobie … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pańcia osobiście | Otagowano | Jeden komentarz

A deszcz pada i pada…

Nawet nie pada, tylko leje, nie mogłam nawet zapalić Ci wczoraj światełka, Gabuniu. To szósta rocznica, ale pierwsza w deszczu. Nie widać Twojej gwiazdki, a u nas nie widać światełka w tunelu… W domu remont, w kraju pandemia i pisowska … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pożegnania | Otagowano | 3 komentarze

Minęło pięć lat. Uwierzysz, Niuniu?

Kolejnego 13 października mamy prawie pełnię. Księżyc o piątej rano wisiał nisko gdzieś prawie na północy. Gdy nocą przytulam Abelarda a w nos włażą mi jego potargane uszka, myślę sobie, że Ty nie lubiłaś się przytulać, a sierść miałaś taką … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pożegnania | Otagowano | 2 komentarze

Gwiazdy nad sosnami, jak zawsze w ten dzień.

To zaczyna być aż nieprawdopodobne, każdy 13 października jest pogodny, noc łagodna i pełna gwiazd. Tak jak wtedy. Jak cztery lata temu. Niuniu malutka, odszedł Ziemniak, odszedł Kryzys, pojawiła się Merit i mały Bulwieć. Taki jest prawie jak Kartofel, pamiętasz? … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pożegnania | Otagowano | 3 komentarze

Niebo zawsze w tę noc jest gwiaździste.

Ciekawe zjawisko. Nad grobem Niuni 13.X zawsze mruga taka spora gwiazdka, nie mam pojęcia jaka to gwiazda, za godzinę zniknie za gałęziami sąsiedzkiej sosny, a potem po prostu zajdzie. Jedni przemijają, Gabuniu, umarł Filozof. Przyjaźniłaś się z nim. Inni się … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pożegnania | Otagowano | 5 komentarzy

Kosmos nad moją głową, pod nogami grób, a przed nami niepamięć

No, taka prawda. Stawiam lampkę na grobie Niuni, dziś druga rocznica. Gdzieś wśród gałęzi sosen miga mała gwiazdka. Nie ma Cię nigdzie Niuniu, nie umiem się podpierać tęczowymi mostami. Tyle tylko, że będę Cię pamiętać zawsze, a jak mnie zabraknie, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pańcia osobiście | Otagowano | 7 komentarzy

…”a za rok… to śmieszne, rok? Wytrzymamy…”

Trzynastego minął rok od śmierci Gabuni. Zmęczona, zagoniona, zakręcona, niewyspana przysiadłam na pieńku, otuliłam kurtką i zapatrzyłam się w płomyk znicza. W tamten poniedziałek w zeszłym roku było cieplej, dużo cieplej, kiedy dom żegnał małą psinkę, stałam z nią przed … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pańcia osobiście | Otagowano | 6 komentarzy

Pańcia przeprasza, ale po prostu musi wspomnieć.

Wiem, że miało być puree, ale akurat dziś mija dokładnie pół roku od śmierci Gabuni. I nawet wtedy był dokładnie też poniedziałek. Nie ma małej psinki, a życie po prostu się toczy, jak gdyby nigdy nic. Mijają kolejne święta, pańcio … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pańcia osobiście | Otagowano | 3 komentarze

Puree ziemniaczane poważne a nawet dołujące, czyli pora na podsumowanie roku 2014.

Strach zebrać wszystko do kupy. Pańcia na dodatek jest strasznie chora, od tego gardła poszła reszta, reszta zaczekała tylko na wyjazd pańcia. Bo inaczej pańcio bez wątpienia by się obraził i podejrzewał pańcię, że rozchorowała mu się na złość. Na … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Ziemniaczane puree | Otagowano , , , , , , , , | 9 komentarzy