Archiwum miesiąca: lipiec 2014

Puree o tradycyjnej sraczce przedwyjazdowej i w ogóle jak do tego doszło, bo wcale nie miało.

Ale zanim na temat, to Miętówka kazała napisać, że to informacje o braku zębów w jej paszczy są przesadzone. Posiada zęby, konkretnie dwie sztuki, a jeszcze konkretniej lewy dolny kieł i jeszcze któryś, ma to na piśmie. Oba porządnie wyczyszczone … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Ziemniaczane puree | Otagowano | Dodaj komentarz

A tymczasem w manufakturze Megany szafeczka, która zmienia punkt widzenia, a nawet gusta.

Otóż, tym razem nie beleco, ale ze wstępem, normalnie poważna sprawa i aspekt filozoficzny, rzekłabym. Otóż, jak może PT Publisia pamięta, przyjechał do nas kredens i robi za spiżarnię w garażu. Jakiż ohydny, brązowy na olejno, paskuda taka, błeee, już … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Manufaktura | Otagowano | Dodaj komentarz

Rozmowy na dwie głowy, czyli jądra w cukrze bez przenośni.

Ulubiony kolega Meg (biolog) i Meg siedzą w jego gabinecie na krótkiej pogawędce. UkM – przepraszam cię, ale muszę iść przełożyć swoje jądra. M (odruchowo zjeżdża wzrokiem w dół UkM) – Przepraszam, że co? Gdzie przełożyć?… UkM (rzeczowo) – do … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Rozmowy na dwie głowy | Dodaj komentarz

A tymczasem w manufakturze Megany zamówienie na błękit dla odmiany.

Nie czuję, jak rymuję, a tu niebieskości na bogato. Tym razem osiem odcieni. Mam nadzieję, że się spodoba. [singlepic id=97 w=320 h=240 float=none]

Zaszufladkowano do kategorii Manufaktura | Otagowano | Dodaj komentarz

Bez zębów kot jest groźniejszy.

Taki luźny wniosek od kiedy Miętówka wybiegła o świcie spod mojego własnego łóżka, popychając nieszczęsnego mysza w stanie nieżywym. Najwyraźniej poczuła wiatr w paszczy i wyostrzyła sobie dziąsła i ostatni kieł. [singlepic id=96 w=320 h=240 float=none]

Zaszufladkowano do kategorii Pańcia osobiście | Otagowano | Dodaj komentarz

Krótki komunikat Miętówkowy.

Co prawda chyba nikt nie pamiętał, ale Miętówce oczyszczono paszczę w terminie. Ropny kieł został wyrwany, zresztą sporo zębów także, podobnież kota ma też paradontozę. Ciężko w to uwierzyć, albowiem jeszcze tego samego wieczoru rąbała suche żarcie jak maszyna, a … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pańcia osobiście | Otagowano | Dodaj komentarz

A tymczasem w manufakturze Megany cieniowany błękit i zieleń na bogato

Komplecik w niebieskościach [singlepic id=93 w=320 h=240 float=none] A w tym jest dziewięć odcieni zielonego. Naprawdę. [singlepic id=94 w=320 h=240 float=none]

Zaszufladkowano do kategorii Manufaktura | Otagowano | Dodaj komentarz

Rozmowy na dwie głowy, czyli kocham pana, panie Sułku!

Przystojny, sympatyczny młodzieniec z Greenpeace Meg PSMzG (zaczepia M zasuwającą przez patelnię do metra) -bardzo przepraszam, jestem z Greenpeace, czy może mi pani poświęcić parę minut? M (hamuje) – sądzę, że mogę, a o co chodzi? PSMzG (uśmiecha się ujmująco) … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Rozmowy na dwie głowy | Dodaj komentarz

Normalnie skandal.

Nie dość, że pańcia wczoraj wyszła przed szóstą z domu a wróciła o 23 i natychmiast wpadła do łóżka, albowiem dziś znowu wyszła przed szóstą – to jeszcze słyszałam, że się z pańciem namawiają, że mnie odwampirzą. Czosnkiem??? Skandal, skandal, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Wtręty różne | Otagowano | Dodaj komentarz

A tymczasem w manufakturze Megany szarość

[singlepic id=72 w=320 h=240 float=none] Bransoletkę z rozpędu zrobiłam za dużą i właściwie to całość szuka nowego właściciela.

Zaszufladkowano do kategorii Manufaktura | Otagowano | Dodaj komentarz