Archiwa tagu: Kryzys

Żegnamy Kryzysa, psa o najmądrzejszym spojrzeniu, najgrubszym futrze i największym autorytecie

Przynajmniej wobec Ramzesa, który słuchał się Kryzysa bez szemrania. Mądry, spokojny, zrównoważony, pewny siebie pies. Na dodatek po prostu piękny. To jego futro! Do końca gruby gąszcz. Myśleliśmy, że to kłopot z tylnymi nóżkami. Myśleliśmy, że jeszcze do końca lata … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pożegnania | Otagowano | 7 komentarzy

Ziemniaczane muffinki o tym i owym. I owamtym.

Nagle zrobiło się w domu niesamowicie spokojnie, pańcia określiła to efektem kozy rabina. W związku z tym, podjęła ponownie zaniedbane nieco działania na rzecz socjalizowania Kitki i pierwsze co jej się udało, to zapomnieć zamknąć okno w sypialni. Jasną jest … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Ziemniaczane Muffinki | Otagowano , , , | 3 komentarze

Dziś meczowo.

Szalikowcy z Krakowa :DDD Biedni wilcy wielkie mają drużyn pomieszanie, ale kibicowali wytrwale!

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Otagowano , | Jeden komentarz

Ziemniaczane puree o Barbusiowych nerkach i zębach, a także o Kryzysowej tarczycy.

Jak zwykle zaczynając od końca, państwo zrobili Kryzysowi badania tarczycowe. Tak jakoś z rozpędu, pańcia zrobiła, to i Kryzys. Barbuś (który był świadkiem) twierdzi, że Kryzys zniósł to z godnością. Wszystko zniósł, byle nie musieć znowu wstawać, a podobno nasiedzieli … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Ziemniaczane puree | Otagowano , | Jeden komentarz

Ziemniaczane puree o kryzysie Kryzysa, specyfice naszych spacerów i podejmowaniu ryzyka w kwestii Barbarossy. A także o tym, że tarczyca się czai, ale jeszcze to chwilę potrwa.

Zaczynając od końca, pani endokrynolog zdecydowała, że na razie nie będzie wdrażać leczenia, pańcia ma się badać. Regularnie. Reguralnie? Leguralnie. No, jakoś tak. Normalnie, niedługo regularne badania to będzie drugie pańci imię. Albo ksywka, o. W każdym razie, tego samego … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Ziemniaczane puree | Otagowano , , | Jeden komentarz

Chcieliśmy iść za ciosem, azaliż chyba nie wyjszło.

Bo zebrać całą piątkę na kupie i żeby się wszyscy spojrzeli tam, gdzie trzeba, a wszak zawołać ich nie można, bo albo natychmiast ruszają w stronę fotografa, albo są głuche i ignorują, lezą gdzie indziej, odwracają się tyłem, chowają za … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pańcia osobiście | Otagowano , , , , | 3 komentarze

Wilczycowo, poczwarkowo, rocznicowo.

Prawie nie zauważyliśmy… a tu wilkom stuknął roczek. Roczek u nas, rzecz jasna. Z tej okazji postanowiliśmy zrobić uroczystą fotkę pt „Pańcio i jego wilcy” Łatwo nie było, powiadam Wam! „Kryzys, do licha, nikt nie mówił, że masz się wywalić … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pańcia osobiście | Otagowano , | 4 komentarze

Ziemniaczane puree, czyli Kryzysowe tędy i owędy, część pierwsza.

Ten filmik, który chcieliśmy tu wstawić, na którym załapali się prawie wszyscy, a ja przede wszystkim – okazał się za ciężki. Tymczasem dajemy inny, ale w pierwszy pogodny dzień ponowimy próbę! 100_4098 PS. Wygląda na to, że na debianie nie … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Ziemniaczane puree | Otagowano | 7 komentarzy

Kryzys, fan piłeczek.

Pobiegałbym…ale cóż.

Zaszufladkowano do kategorii Wtręty różne | Otagowano | 2 komentarze

Dziś w konciczku radzi osobiście Kryzys – jak dobrze urządzić budę na zimę.

Otóż najpierw obserwuje się państwa. Pańcio przytargał wielki wór słomy, a pańcia w objęciach dwie poduszki, świeżo uprane. Wyłożyli tą słomą podłogę w budzie a na wierzch dali poduszki – tę podłużną na tył, żebym sobie dupki i pęcherza nie … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii koncik poradniczy | Otagowano , | 2 komentarze