Archiwum kategorii: Pożegnania

Gwiazdy nad sosnami, jak zawsze w ten dzień.

To zaczyna być aż nieprawdopodobne, każdy 13 października jest pogodny, noc łagodna i pełna gwiazd. Tak jak wtedy. Jak cztery lata temu. Niuniu malutka, odszedł Ziemniak, odszedł Kryzys, pojawiła się Merit i mały Bulwieć. Taki jest prawie jak Kartofel, pamiętasz? … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pożegnania | Otagowano | 3 komentarze

Żegnamy Kryzysa, psa o najmądrzejszym spojrzeniu, najgrubszym futrze i największym autorytecie

Przynajmniej wobec Ramzesa, który słuchał się Kryzysa bez szemrania. Mądry, spokojny, zrównoważony, pewny siebie pies. Na dodatek po prostu piękny. To jego futro! Do końca gruby gąszcz. Myśleliśmy, że to kłopot z tylnymi nóżkami. Myśleliśmy, że jeszcze do końca lata … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pożegnania | Otagowano | 7 komentarzy

Pożegnajmy Ziemniaka, który tak niedawno był taki młody i żwawy…

Udało się przeżyć z rakiem trochę więcej niż dwa miesiące. Dziś okazało się, że Ziemniak już nie strawił śniadania zjedzonego o świcie, a co za tym idzie, nie przyjął żadnego proszka. Zarówno śniadanie, jak i nadziana lekarstwami parówka po pięciu … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pożegnania | Otagowano | 12 komentarzy

Niebo zawsze w tę noc jest gwiaździste.

Ciekawe zjawisko. Nad grobem Niuni 13.X zawsze mruga taka spora gwiazdka, nie mam pojęcia jaka to gwiazda, za godzinę zniknie za gałęziami sąsiedzkiej sosny, a potem po prostu zajdzie. Jedni przemijają, Gabuniu, umarł Filozof. Przyjaźniłaś się z nim. Inni się … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pożegnania | Otagowano | 5 komentarzy

Żegnamy Pierwszego i Najlepszego.

Pierwszy oficjalnie adoptowany przez nas pies. Akurat było to w dzień Zakochanych. Pies naprawdę kochany. Kochany ślepak. Nie jestem w stanie policzyć, ile psów – w ogóle zwierzaków – przyszło i minęło, a On trwał. Pies z najlepszym, najmilszym charakterem, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pożegnania | Otagowano | 18 komentarzy

Z cyklu pożegnania – krótkie epitafium dla poety.

… Happy Birthday Dojmujące uczucie że znów ubył rok życia Coraz szybciej kurczy się niepewna przyszłość Przytłacza ogromniejąca wciąż przeszłość … Tak pisał w którymś swoim dniu urodzin Eligiusz Pieczyński. Lilek, przyszywany wujek Lilek, przyjaciel mojego Taty. Ogólnie biolog, ekolog, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pożegnania | Otagowano | 5 komentarzy

Żegnamy Celinkę.

Parę razy słyszałam, że stres może kota zabić, a teraz dostaliśmy cholerny dowód na tę tezę. Niby badania i prześwietlenie nic nie wykazały, Ramzesik albo nie chciał zrobić jej krzywdy, albo nie zdążył… ale stres zrobił swoje. W niecałe dwa … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pożegnania | Otagowano | 7 komentarzy

Pożegnajmy małą, upartą mamcię, która zbyt długo miała ciężkie życie, a zbyt krótko dane jej było spać pod kołderką, jeść przysmaczki i nie musieć rodzić dzieci.

A potem ich tracić. Biedna ta malutka mamusia była przez tyle lat. A mimo to wciąż dla ludzi była miła i ufna. Owszem, mnie nie znosiła i usiłowała zagryźć, ale już jakiś czas temu przestała mnie atakować. Lubiła znienacka szczekać … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pożegnania | Otagowano | 9 komentarzy

Pożegnajmy najstarszy krzaczek.

Pożegnanie nietypowe, proszę nie wpadać w panikę. Pamięta Publisia ten wielki rododendron, co tak pięknie kwitł w zeszłym roku? Otóż w tym wypuścił pączki… i powoli odszedł. Fytoftoroza. To okropne choróbsko, a najgorzej, że jak po liściach widać, że coś … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pożegnania | Otagowano | Dodaj komentarz

A jednak. Dziubas odfrunęła.

Uczucia mam, że tak powiem, mieszane. Tak słodko mi odpowiadała i dziobała robaczki. Chlip. Dziubas na podłodze Dziubas zdjęcie pożegnalne. Powodzenia, Dziubasiu! Uważaj na Miętówkę, Mufkę i tę dziką kotkę u sąsiadki. No i na te paskudne sójki. I pamiętaj, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pożegnania | Otagowano | 5 komentarzy