Archiwa tagu: mamcia

Rozmowy na dwie głowy, czyli czarny humor, czyli problemy z zimowymi pogrzebami.

Pańcia (posępnie) – Odwilż. Pańcio (po 5 minutach, nie odrywając wzroku od laptopa) – Co z nią? Pańcia (gapiąc się w okno) – Nadeszła. Pańcio (po kolejnych 5 minutach) – To źle? Pańcia (rzeczowo) – Mamcia się rozmraża. Pańcio (trochę … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Rozmowy na dwie głowy | Otagowano | Dodaj komentarz

Pożegnajmy małą, upartą mamcię, która zbyt długo miała ciężkie życie, a zbyt krótko dane jej było spać pod kołderką, jeść przysmaczki i nie musieć rodzić dzieci.

A potem ich tracić. Biedna ta malutka mamusia była przez tyle lat. A mimo to wciąż dla ludzi była miła i ufna. Owszem, mnie nie znosiła i usiłowała zagryźć, ale już jakiś czas temu przestała mnie atakować. Lubiła znienacka szczekać … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pożegnania | Otagowano | 9 komentarzy

Ziemniaczany komunikat o generalskiej hodowli i podskokach panienek.

Otóż Genek wyhodował sobie kolejnego ropnia. Tak pod brodą, żeby nie było widać. Jak zdecydował się pokazać, państwo udali się do weta. Tak między wylotem pańcia do Szczecina a jego wizytą w szpitalu u ojca, któren z zawałem leży. To … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Ziemniaczane komunikaty krótkie | Otagowano , | 7 komentarzy

Ziemniaczane Muffinki, czyli na geriatrycznym niebie świeci wiele słońc, a już dwa na pewno

To nie do pojęcia, jak tej wsiowej mamci poprzewracało się w dupie. Już nie chcę się czepiać, że anektuje pańcię tylko dla siebie, a pańcia ogania się jak może, bo Phoebe delikatna nie jest. Orze dostępne fragmenty pańci pazurmi, włazi … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Ziemniaczane Muffinki | Otagowano , , | Jeden komentarz