Archiwa tagu: kos

Życie codzienne z Dziubasem-suczką.

Wnikliwe studiowanie internetów zaowocowało wnioskiem, że intuicja pańcia nie myli – Dziubas jest kobietą. No cóż, mieliśmy już w rodzinie Zbyszka, która była kotką, więc Dziubas nie jest nowością. Dziubas jest bardzo towarzyska i najlepiej się czuje, jak państwo mają … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pańcia osobiście | Otagowano | 4 komentarze

Krótki komunikat o Dziubasie, łamane na Dziubasównę

Pańcio: To jest suczka, mówię ci. Rozpuszczona jak dziadowski bicz i sama zobacz, jak siedzi! Jak w tej, no, krynolinie! Skąd on zna takie trudne słowa, ciekawe.

Zaszufladkowano do kategorii Ziemniaczane komunikaty krótkie | Otagowano | 4 komentarze

To wcale nieprawda, że nasze życie teraz wypełnia Dziubas, choć niemowlęta zawsze są kłopotliwe, dlatego nie przyganiamy szczeniaczków i tak dalej.

No, Dziubas po prostu jest towarzyski Więc uczestniczy czynnie w porannej kawie państwa… Państwo usiłują go nauczyć dziobania z dołu, więc podsuwają poczwarki, bo są najmniej ruchliwe i nie spieprzają z szybkością światła. Jak mówiłam, wcale dzieciak nie wchodzi nam … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pańcia osobiście | Otagowano | 7 komentarzy

Rozmowy na dwie glowy! Czyli kto, ile i co zjada.

Pańcia (stoi nad patelnią, w jednym ręku trzyma pojemnik z wijącymi się robaczkami, drugą ręką to miesza cebulkę, to wpycha robaczki do dzioba Dziubasa, który stoi obok, na pojemniku z solą.) Pańcio (z pewnym niepokojem) – Ale uważasz? I nie … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Rozmowy na dwie głowy | Otagowano | Jeden komentarz

Zawiadamiam, że jestem obrażona, przynajmniej w chwilach, kiedy państwo zamykają się w pokoju pojuniorowym.

Bo Oboje wtedy gruchają bynajmniej nie do mnie. Że pańcia grucha do innych, z synusiem na czele, to już przywykłam, ale pańcio?? To ja jestem pańciowa księżniczka, córeczka i w ogóle! No dobra, posłuchajcie tego nowego, co ma tylko dwie … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Ziemniaczane Muffinki | Otagowano | Dodaj komentarz

Nieskromnie, ale i złowieszczo.

Jeden sympatyczny młody człowiek przeczytał historię o Dziubasie i napisał: „no, to normalnie teraz jesteś jak jakaś księżniczka Disneya z ptaszkami. No wiesz, one tam zawsze śpiewają z tymi ptaszkami… Dawno mówiłam, że to bardzo obiecujący młodzieniec, bardzo! Aliści zajrzałam … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pańcia osobiście | Otagowano | 8 komentarzy

Generalnie Dziubas rządzi, rośnie, żre jak koń, a tu rodzice wszystkie ślimaki już zutylizowali na inne Dziubasy i siebie pewnie też

Sąsiedzi niczym rasowe teriery przekopują swoje komposty wydłubując robaczki, pańcia ryje szukając ślimaków, koleżanka, zaalarmowana dramatycznym telefonem, własnym kurom wyrywa dżdżownice z dziobów, a Dziubas konsumuje i porasta w piórka. W przenośni i dosłownie. Jutro pańcia powraca do pracy po … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Ziemniaczane komunikaty krótkie | Otagowano | 5 komentarzy

Wieści o Dziubasie ciąg dalszy, choć bardzo mu przykro, że nikt się nim nie zachwycił.

Otóż z internetami oszaleć można. Ale spuszczając zasłonę na skład mieszanki zalecanej dla piskląt szpaczych (ciekawe, skąd szpacza mama bierze mąkę kukurydzianą, glukozę i vitaral) to w końcu doczytałam się, że: „Po opuszczeniu gniazda młode ptaki są początkowo niezdolne do … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pańcia osobiście | Otagowano | 7 komentarzy

Puree ziemniaczane o dalszym ciągu nudnego pańciowego życia z Dziubasem, który jednak raczej jest kosem a nie szpakiem.

Otóż, pańcia wróżka, czy cóś? Ledwo wkleiliśmy poprzednią notkę, a deszcz lunął. Pańcia popędziła z latarką ratować ptaszka, jednocześnie wyciągając sąsiadkę z łóżka i domagając się drugiego wiaderka, tym razem z dziurkami odpływowymi w dnie. Sąsiadka nie miała drugiego, ale … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Ziemniaczane puree | Otagowano | Dodaj komentarz