Wbiłem se patyk w łapę. Państwo wszak kochają jeździć do weta, zwłaszcza, że przychodnia przeprowadziła się kilka kilometrów dalej…

Wbiłem se patyk w łapę. Państwo wszak kochają jeździć do weta, zwłaszcza, że przychodnia przeprowadziła się kilka kilometrów dalej…
No i git… 😉
Mam nadzieję, że już wszystko dobrze, albo przynajmniej dużo lepiej 🙂
Oh, było trochę przemywania i wizyt u weta, ale zagoiło się jak na psie.
No i git… 😉
Mam nadzieję, że już wszystko dobrze, albo przynajmniej dużo lepiej 🙂