Bez trybu 2

Wbiłem se patyk w łapę. Państwo wszak kochają jeździć do weta, zwłaszcza, że przychodnia przeprowadziła się kilka kilometrów dalej…

Ten wpis został opublikowany w kategorii Wtręty różne i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

3 odpowiedzi na Bez trybu 2

  1. JoasiaS pisze:

    No i git… 😉
    Mam nadzieję, że już wszystko dobrze, albo przynajmniej dużo lepiej 🙂

  2. JoasiaS pisze:

    No i git… 😉
    Mam nadzieję, że już wszystko dobrze, albo przynajmniej dużo lepiej 🙂

Skomentuj JoasiaS Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *