Inflanty, Wilno cd

Macie pojęcie, ile w tym Wilnie jest sklepów z bursztynem? Pańcio z Najmłodszym nie mogli pańci oderwać od wystaw, wyciągnąć ze sklepów i na próżno pańcio tłumaczył, że wszak i tak zazwyczaj o biżuterii zapomina. W sensie, że pańcia zapomina biżuterię założyć. Na to pańcia podstępnie zaproponowała by kupił jej coś innego, ona jest otwarta na propozycje, czemu nie…?

No dobra, najpierw poszli oglądać Uniwersytet Wileński. Nie, że w środku, bo był zamknięty, ale miał wieże widokową, o której już pisałem a poza tym fajne dziedzińczyki


poza tym kościół. Obowiązkowo.

Generalnie z przodu wyglądał tak

(w pakiecie Najmłodszy)
Kościołów w ogóle tam dostatek. W jednym nawet się załapaliśmy na polską wycieczkę i wysłuchaliśmy prelekcji

Tutaj siedział dziad proszalny. Nie wypadało mu robić zdjęć, pewnie by żądał bakszyszu, ale serio, zawodził zupełnie jakby występował w „Ogniem i mieczem”

No dostatek, jeden nawet dla oszczęðności pańcia cyknęła z pomniczkiem.

Rzecz oczywista, że w końcu państwo trafili na Ostrą Bramę.

Tam też był dziad, w tej bramie.
Kościoły kościołami, pańcia najbardziej lubi robić zdjęcia starym uliczkom, więc państwo się generalnie plątali bez planu i trybu.





I trafili w końcu w nietypowe miejsce.
cdn.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *