Ziemniak ze szczurem składają samokrytykę.

Zwłaszcza szczur.
Ale na swoje usprawiedliwienie ma to, że pańcia – poza gotowaniem pańciowi obfitych posiłków, przyzwyczajaniem się z powrotem do pracy, robieniem prania, robieniem Niuni kroplówek, wpychaniem w nią conva z lekarstwem przy pomocy strzykawki, proponowaniem jej co kwadrans kolejnego przysmaczku (serek żółty sprawdza się bez pudła) – resztę czasu dzieli między nastawianie wina, dobieranie zakończeń do kolejnych naszyjników, granie nową postacią i wpatrywanie się rozkochanym wzrokiem we wciąż żywą Gabunię, która – tfu tfu, na psa urok – z dnia na dzień ma się lepiej.
W każdym razie, żaden umierający pies nie byłby w stanie kilkanaście razy dziennie latać za pańcią po schodach…
[singlepic id=105 w= h= float=none]

Ten wpis został opublikowany w kategorii Pańcia osobiście i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

1 odpowiedź na Ziemniak ze szczurem składają samokrytykę.

  1. ~tsultrim-morelowa pisze:

    A powód tejże?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *