Tędy i owędy dwa, czyli ogródek jordanowski

Gry i zabawy na świeżym powietrzu


Koty, jako stworzenia bardziej wysublimowane, bawią się mniej kontaktowo, za to bardziej praktycznie. Bo jeśli na sąsiedzki koks za daleko, piaseczek po przesadzaniu rododendrona wystarczy.

A psy to tak bezsęzu lubią się tłoczyć…

Nikt się nie zachwycił pańciem w perudze?

Ten wpis został opublikowany w kategorii Wtręty różne i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

1 odpowiedź na Tędy i owędy dwa, czyli ogródek jordanowski

  1. ~Kotkins pisze:

    A to był pańcio?! Yyýy….

Skomentuj ~Kotkins Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *