Ziemniaczane Muffinki, czyli wiosna.

Otóż, pańcia dziś biegała z donicami, a pańcio jeździł nawet taczką, mamrocząc pod nosem, że na mecz się spóźni, a wczoraj pańcia przytargała ze sklepu pierwszą porcję bratków…

Znaczy się – wiosna nadejszła.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Ziemniaczane Muffinki i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *