Od czwartej rano kolejka aut do wjazdu na parking sklepu. Wózki chodziły po stówie. Insze cwaniaki usiłowały wbić do sklepu z ukradzionymi wózkami z Leroya. Do południa ludzie wykupili 3,5 tony ziemniaków, tych luzem. Te w woreczkach poszły jeszcze szybciej.
Pracownicy dostali rękawiczki, a na chwilę nawet maseczki. Na chwilę, bo przyleciał kierownik i kazał zdjąć, albowiem wśród klientów wybuchła panika. Propozycja, że to może jest jakieś wyjście z tego armagedonu, niestety nie wzbudziła u kierownictwa entuzjazmu. Za to dostali po butelce żelu antybakteryjnego. W ogóle to bardzo ciekawa rzecz, wszyscy wykupili i używają żeli antybakteryjnych.
Antybakteryjnych.
Na WIRUSA.
Czy tylko mnie się to wydaje, hm, dziwne…?
Junior jest przekonany, że ma niejednego, ale pierdylion wirusów, nie kontaktuje się z nami, chodzi w rękawiczkach i masce, a zanim zejdzie skorzystać z łazienki, wydaje okrzyki ostrzegawcze. Pańcia musi iść do pracy w zasadzie normalnie, więc nawet znalazła maskę lepszą od tych chirurgicznych, ale ma symbol FFP1, a powinna mieć 3. Cóż, lepsze to niż nic, pańcia ma nadzieję, że w skmce będzie luźno i w tramwaju też.
Niektórzy niczym się nie przejmują. Szczęśliwcy!
Stay tuned!
Będziemy wysyłać wieści z frontu.
A jak u Was, droga Publisiu? Siedzicie w domu?
-
Ostatnie wpisy
Najnowsze komentarze
- Aia - Kolejny pażdziernik
- Aia - Kolejny pażdziernik
- JoasiaS - Kolejny pażdziernik
- Kotina - Kolejny pażdziernik
- Aia - Kolejny pażdziernik
Archiwa
- lipiec 2023
- październik 2022
- lipiec 2022
- czerwiec 2022
- maj 2022
- kwiecień 2022
- luty 2022
- styczeń 2022
- grudzień 2021
- listopad 2021
- październik 2021
- wrzesień 2021
- sierpień 2021
- lipiec 2021
- czerwiec 2021
- maj 2021
- kwiecień 2021
- marzec 2021
- luty 2021
- styczeń 2021
- grudzień 2020
- listopad 2020
- październik 2020
- wrzesień 2020
- sierpień 2020
- lipiec 2020
- czerwiec 2020
- maj 2020
- kwiecień 2020
- marzec 2020
- luty 2020
- styczeń 2020
- grudzień 2019
- listopad 2019
- październik 2019
- wrzesień 2019
- sierpień 2019
- lipiec 2019
- czerwiec 2019
- maj 2019
- kwiecień 2019
- marzec 2019
- luty 2019
- styczeń 2019
- grudzień 2018
- listopad 2018
- październik 2018
- wrzesień 2018
- sierpień 2018
- lipiec 2018
- czerwiec 2018
- maj 2018
- kwiecień 2018
- marzec 2018
- luty 2018
- styczeń 2018
- grudzień 2017
- listopad 2017
- październik 2017
- wrzesień 2017
- sierpień 2017
- lipiec 2017
- czerwiec 2017
- maj 2017
- kwiecień 2017
- marzec 2017
- luty 2017
- styczeń 2017
- grudzień 2016
- listopad 2016
- październik 2016
- wrzesień 2016
- sierpień 2016
- lipiec 2016
- czerwiec 2016
- maj 2016
- kwiecień 2016
- marzec 2016
- luty 2016
- styczeń 2016
- grudzień 2015
- listopad 2015
- październik 2015
- wrzesień 2015
- sierpień 2015
- lipiec 2015
- czerwiec 2015
- maj 2015
- kwiecień 2015
- marzec 2015
- luty 2015
- styczeń 2015
- grudzień 2014
- listopad 2014
- październik 2014
- wrzesień 2014
- sierpień 2014
- lipiec 2014
- czerwiec 2014
- maj 2014
- kwiecień 2014
- marzec 2014
Tagi
- Barbarossa
- Benedict Cumberbatch
- Blue
- Bulwieć
- Celina
- decoupage
- dom
- Dupencja
- Emma
- Eugenia
- Filozof
- Fistasz
- futbol
- Gabunia
- Generał
- Geniek
- Junior
- Jędrek
- Kitka
- Kocioł
- komputer
- koraliki
- kos
- Kryzys
- kulinaria
- Lucyfer
- Masza
- Miętówka
- Mosiek
- Mufka
- pańcia ogólnie
- psi uchodźcy
- Ramzes
- rodzina
- rozmyślania
- Sielawka
- sport
- synuś
- szczurcie
- Szyszka
- sąsiadka
- urlop '14
- urlop19 Inflanty
- urlop Bol '18
- ziemniak
Kategorie
Meta
Maski mozna sobie nosic, czemu nie, calkiem niezła stylóweczka. Tyle, ze to najbardziej pomaga na samopoczucie, bo żeby maska miała sens to należałoby zmieniac je co góra godzine i po każdym kontakcie z zewnętrznymi czynnikami. Z tymi zelami też trochę bez sensu a trochę z sensem, ten wirus ma otoczkę lipidową, więc wszystko, co rozpuszcza tłuszcze pomaga. Z tym, że woda z mydłem naprawdę wystarczy, byle porządnie myć ręce.
Ja tez jutro idę do pracy. I szczerze mówiąc znacznie bardziej niż wirusa obawiam się skutków gospodarczych i ekonomicznych. Na razie nikt o tym nie myśli, bo pięknie rozgrywa się strach przed nieznanym, przed bezposrednim zagrożeniem życia nawet, jesli jest to zagrożenie przesadzone. Na razie jest #siedznadupiewdomu i zdjęcia pustych kartonów po mydle, ale naprawde groźnie zrobi sie, kiedy nie bedzie gdzie wrócić zarobic następnej pensji.
Też najbardziej boję się skutków ekonomicznych. Zwykła, codzienna higiena- mycie rąk, ciała, nie dotykanie twarzy brudnymi rekom powinno pomóc. Unikanie tłumów tez. A co roku grypa zbiera po powikłaniach tez spore żniwo.
Najbardziej przeraża mnie ta panika wśród ludzi. Nie bali się bycia w tłumie w sklepie? Tam dopiero ktoś mógł sprzedać im wirusa.
Ja tam zapasy mam standardowe- na tydzien. A potem umrę z głodu. Przez ludzi.
Pełna zgoda…:/
Moja robota to pikuś, ale jak firma Teżeta zbankrutuje to jesteśmy w czarnej dupie.
Siedzę w pracy, w szpitalu, na pierwszej linii frontu :/
Jedna z koleżanek wypadła z powodu zamknięcia żłobka a że obsady dyżurowe są jednoosobowe musimy za nią przychodzić.
I tak dziś 12h jestem w pracy, we wtorek 12, w środę 10, w piątek 12 ..i tak do końca miesiąca. Dzień i noc do obstawienia , czyli 24h na dobę.
Jak jeszcze ktoś wypadnie z pozostałej trzyosobowej obsady, to szpital zostaje bez diagnostyki rentgenowskiej.
Niedobrze. Przemęczenie nie służy odporności. Podziwiam siły medyczne. Jesteście na wagę złota w epidemii, a debile narażają Was i Nas wokół na zarażenie.