Kiedyś nabyłam taką puszkę na czosnek i w końcu doczekała się odrobiny koloru.
Niech nikogo nie stresuje data, zwyczajnie źle wbiłam jak wkładałam naładowane baterie.
A Ziemniak obiecuje, że jutro napisze, bowiem wszyscy się z pańcią żegnają na jakiś czas.
Ale ten niebieski kolor, to też Twoja robota?
Suuuper!
Ziemniaczku, śliczny chłopaczku, pisz jak najdłużej.
Moja, puszka pierwotnie była biała jak moje nogi po zimie!