Jeden sympatyczny młody człowiek przeczytał historię o Dziubasie i napisał:
„no, to normalnie teraz jesteś jak jakaś księżniczka Disneya z ptaszkami. No wiesz, one tam zawsze śpiewają z tymi ptaszkami…
Dawno mówiłam, że to bardzo obiecujący młodzieniec, bardzo!
Aliści zajrzałam do internetu i się pytam, która królewna?
Po prostu ta?
Była jeszcze taka z takim większym ptaszkiem – bez skojarzeń, proszę!
A w ogóle wszak wiadomo, że bajki po zakończeniu oficjalnym trwają dalej…
Tej królewnie chyba nie o tego ptaszka chodziło.
Megano a u mnie jaskółki założyły hodowlę samych siebie. Trzeba im było pod gniazdami półki pobudować bo srały na przechodniów. Czemu ja Ciebie nie mam na fb? Pokazałabym Ci półki!
jak nie masz, jak masz. Taka Małgorzata z kotem na zdjęciu profilowym.
Proponujesz mi półkę na cały juniorowy pokój?
Masa jaskółek była w Chorwacji i półki miały, bo tam dbają o turystów…
Fiona?
Za dnia, czy w nocy, hę? 😛
Zez ptaszkiem, w dzień, rzecz jasna. Acz bez happy endu.
O, umiesz wstawiać ikonki!
U nas ślimaków zatrzęsienie, służę.
Na razie żre spodoptery. A pełny zestaw ślimaków odkryłam pod klapą skrzyni na kompost, więc zapas jest.
Acha…poszukam starannie…zaraz…
Ja nie wiem co mam. Tak mam.