Innymi słowy, państwo wraz z ulubionymi sąsiadami udali się demonstrować. Pańcia głównie ma wkurw z powodu Puszczy, a także nieszczęsnych, bogu ducha winnych koni, nomen omen – arabskich. Między innymi. Innym milionem wkurwów.
Poza tym, pańcia nie znosi arogancji i odwracania kota ogonem, np. rozmów takich jak:
X – ale pan Iksiński powiedział, że na koniach się nie zna.
Y – Niemożliwe
X – ale on sam dokładnie tak się wyraził.
Y – Ja tego tak nie odbieram.
No i koniec dyskusji, on powiedział, ona nie odbiera i co jej zrobisz.
Ale, ale, nie jest to blog polityczny, choć akurat teraz polityka wlewa się człowiekowi każdą szparą i strach lodówkę otworzyć, nie mówiąc o szafie, to tylko niech Publisia zerknie na transparent, który bezapelacyjnie wygrywa dziś wszystkie internety.
Ponieważ mój telefon nie robi najlepszych zdjęć, może zacytuję napis na gaciach (obszytych koronką, a jakże!)
REFORMY PEŁNE DOBRYCH ZMIAN.
No i wisienka na torcie, czyli pańcia z najsłynniejszą w internetach, brylantową sąsiadką
Boskie