Jak Publisia może wie, Filozof to pies wstrząsająco gościnny i życzliwy wszystkim stworzeniom. Do tego stopnia, że nie tylko do własnego ucha przygarnął różne gronkowce, ale i jakiegoś paskudę, na którego działają tylko dwa antybiotyki, w tym jeden w ludzkich kroplach do oczu.
No cóż, będziem wkraplać krople do oczu do ucha, mniejsza o dysonans poznawczy…
Ciekawe, że drugie ucho trochę brudne, ale zdrowe.
Dialog u ulubionej pani wet:
UPW – A ile on ma lat?
Pańcio (z wahaniem)- No…
UPW (sama sobie odpowiada) – Jak państwa znam, to pewnie z tysiąc…
No…