Gabunia miała atak padaczkowy, spadła z łóżka. Byliśmy u weta, w poniedziałek rano kolejna wizyta, trzeba będzie podjąć jakąś decyzję.
Ale jak patrzę jak się przewraca, jak już nie wie co się dzieje, to chyba już pozamiatane.
Po szesnastu latach i dziewięciu miesiącach wspólnego życia – nie mam pojęcia jak sobie poradzę bez tej nerwowej, nieufnej istotki, która wrosła mi w serce jak nikt na świecie.
-
Ostatnie wpisy
Najnowsze komentarze
- Aia - Kolejny pażdziernik
- Aia - Kolejny pażdziernik
- JoasiaS - Kolejny pażdziernik
- Kotina - Kolejny pażdziernik
- Aia - Kolejny pażdziernik
Archiwa
- lipiec 2023
- październik 2022
- lipiec 2022
- czerwiec 2022
- maj 2022
- kwiecień 2022
- luty 2022
- styczeń 2022
- grudzień 2021
- listopad 2021
- październik 2021
- wrzesień 2021
- sierpień 2021
- lipiec 2021
- czerwiec 2021
- maj 2021
- kwiecień 2021
- marzec 2021
- luty 2021
- styczeń 2021
- grudzień 2020
- listopad 2020
- październik 2020
- wrzesień 2020
- sierpień 2020
- lipiec 2020
- czerwiec 2020
- maj 2020
- kwiecień 2020
- marzec 2020
- luty 2020
- styczeń 2020
- grudzień 2019
- listopad 2019
- październik 2019
- wrzesień 2019
- sierpień 2019
- lipiec 2019
- czerwiec 2019
- maj 2019
- kwiecień 2019
- marzec 2019
- luty 2019
- styczeń 2019
- grudzień 2018
- listopad 2018
- październik 2018
- wrzesień 2018
- sierpień 2018
- lipiec 2018
- czerwiec 2018
- maj 2018
- kwiecień 2018
- marzec 2018
- luty 2018
- styczeń 2018
- grudzień 2017
- listopad 2017
- październik 2017
- wrzesień 2017
- sierpień 2017
- lipiec 2017
- czerwiec 2017
- maj 2017
- kwiecień 2017
- marzec 2017
- luty 2017
- styczeń 2017
- grudzień 2016
- listopad 2016
- październik 2016
- wrzesień 2016
- sierpień 2016
- lipiec 2016
- czerwiec 2016
- maj 2016
- kwiecień 2016
- marzec 2016
- luty 2016
- styczeń 2016
- grudzień 2015
- listopad 2015
- październik 2015
- wrzesień 2015
- sierpień 2015
- lipiec 2015
- czerwiec 2015
- maj 2015
- kwiecień 2015
- marzec 2015
- luty 2015
- styczeń 2015
- grudzień 2014
- listopad 2014
- październik 2014
- wrzesień 2014
- sierpień 2014
- lipiec 2014
- czerwiec 2014
- maj 2014
- kwiecień 2014
- marzec 2014
Tagi
- Barbarossa
- Benedict Cumberbatch
- Blue
- Bulwieć
- Celina
- decoupage
- dom
- Dupencja
- Emma
- Eugenia
- Filozof
- Fistasz
- futbol
- Gabunia
- Generał
- Geniek
- Junior
- Jędrek
- Kitka
- Kocioł
- komputer
- koraliki
- kos
- Kryzys
- kulinaria
- Lucyfer
- Masza
- Miętówka
- Mosiek
- Mufka
- pańcia ogólnie
- psi uchodźcy
- Ramzes
- rodzina
- rozmyślania
- Sielawka
- sport
- synuś
- szczurcie
- Szyszka
- sąsiadka
- urlop '14
- urlop19 Inflanty
- urlop Bol '18
- ziemniak
Kategorie
Meta
Ciężka decyzja przed Wami 🙁 Przeżyłam 9 miesięcy z padaczkowym Matim i było strasznie! Spanie jak zając pod miedzą, upadki, tulenie i uspokajanie po ataku i najgorsza bezradność… ale to było jeszcze wyrwane 9 miesięcy. Gabunia jest już słaba, więc sytuacja podwójnie trudna.
Jesteśmy z Wami!
A wet to taki sprawdzony, Wasz wet?
To wszystko jest tak trudne, że dech zapiera, takie decyzje.
Trzymajcie się.
Gabunia już tylko cierpi, myślę Meg , że trzeba jej pozwolić spokojnie odejść , wiem że to potwornie trudne, ale raczej konieczne 🙁 dla jej dobra .
Meg, myślę o Was ciepło…
Meg, cokolwiek postanowicie jesteśmy z Wami 🙁
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, co robić w takim momencie… Trzeba wyczuć. Myślę, że najważniejsze, by Gabunia nie cierpiała z bólu, nie męczyła się, nie trzeba było Jej do niczego zmuszać (np karmieniem na siłę). Jeśli ma ochotę jeszcze trochę pożyć, to Jej w tym pomóc. Jeśli widzicie, że się od Was oddala, nie ma sił, życie nie sprawia Jej radości (dziwnie to brzmi napisane, ale uważam, że zwierze powinno być zadowolone, kiedy traci powody do cieszenia się, traci chęć do życia), to pomóc Jej odejść, jeśli kolejne udary i wypadki maja się zdarzać 🙁