Przystojny, sympatyczny młodzieniec z Greenpeace
Meg
PSMzG (zaczepia M zasuwającą przez patelnię do metra) -bardzo przepraszam, jestem z Greenpeace, czy może mi pani poświęcić parę minut?
M (hamuje) – sądzę, że mogę, a o co chodzi?
PSMzG (uśmiecha się ujmująco) – nazywam się Michał i chciałbym zadać pani parę pytań.
M (ściska wyciągniętą dłoń) – Małgorzata, słucham.
PSMzG – czy skończyła pani dwadzieścia dwa lata?
M (wpatruje się w młodzieńca przez sekundę z niedowierzaniem, a potem się rozpromienia niczym supernowa) – Już cię lubię! Naprawdę chcesz tylko kilku minut, młody człowieku?…
:-))))))))
cudowne!!!!
Ahhhha dObre,taki sympatyczny jednym slowem!
A ciąg dalszy…?
Moja droga, tak publicznie…? :>
nie no, może być na pw 😉
Przed metrem powiadasz? Leceeeeeę pendem….
Ino uważaj, bo z drugiej strony zaczepia chuda panienka z G. Musisz dobrze wyskoczyć z przejścia podziemnego.