… sztukę antydyplomatyczną pt:
„Odprawa posłów”!
W rolach głównych debiutują nowe gwiazdy (których nie ma)
Generałowa Eugenia,
Porucznik Miętówka.
W roli chóru buraków-statystów: Fistasz, Ziemniak i Gabunia.
Generalicja z asystą przyjmuje delegację, znaczy pańcię.
Porucznik Miętówka – O, pańcia. Pańcia jest spoko. Daje paszteciki i w ogóle.
Generałowa – Nie nie nie, pańcia to jeszcze ujdzie w tłoku, ale za pańcią się ciągnie buractwo jak smród za wojskiem, a na smrodzie ja się znam, jako generałowa. I mnie się to buractwo nie podoba, jasne?!!!
Porucznik Miętówka (staje na baczność)- A jak to to trudno, solidarność wojskowa przede wszystkim!
Generałowa – Tak jest! w tył zwrot! FOCH!!
Skonfundowane buractwo niepewnie drepcze w miejscu, udając, że wcale nie szli za pańcią.
Kurtyna opada skonfundowana całokształtem.
Szkoda że w lekturach szkolnych nie ma takich fajnych dodatków, może młodzież częściej by zaglądali do książek. A taka walka między kotami jest u mnie codziennie w domu, nawet pieski mają tego dosyć i wolą całe dnie a nawet noce spędzać na dworze.