Wojna i inne sprawy

Napiszę krótko – to co robią ruscy za naszą granicą przestało mi się mieścić gdziekolwiek, nie tylko w mózgu. Nie ogarniam, nie ogarniam, nie ogarniam też tego, że świat się gapi i w zasadzie nic z tego nie wynika, z tego gapienia się. O ruchach naszego rządu nawet nie chce mi się gadać, szkoda klawiszy i moich nerwów.

Pomijając sprawy wojenno krajowe, w zeszłym tygodniu świeżo odwołany covid w ciągu kilku dni zabił moją teściową. We wtorek zabrana do szpitala, od środy w śpiączce, w sobotę umarła.

Generalnie nie jest do dobry moment na wesołe opowiastki, choć, oczywiście, nie rezygnujemy z nich we własnym gronie, rodzinny czarny humor trzyma nas w pionie. w tym jesteśmy dobrzy. Ale na razie muszę odpuścić humoreski w internetach, wybaczcie.

Wrócę jak skończy się wojna, a zanim to nastąpi to ewentualnie tylko fotki… Trzymajcie się ciepło.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

2 odpowiedzi na Wojna i inne sprawy

  1. Aia pisze:

    Przykro mi 🙁

    W ostatnich miesiącach stałam się stetryczała, narzekająca non stop. Sama siebie męczę. Ale jest po prostu ze wszystkim ciężko.

    Bądź od czasu do czasu.

  2. Kotina pisze:

    Jak ja Cię, Meg, doskonale rozumiem. Trochę już żyję na tym świecie i byłam świadkiem wielu różnych wydarzeń. Jednak ta wojna nie mieści mi się w głowie … 🙁

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *