Źle i niedobrze.

Co tu będziemy gadać. Pańcia jest smutna jak kondukt w deszczu pod wiatr, że tak posłużę się poetą…

Mamy nadzieję, że Publisia da radę odczytać.
Podobno to trzeszczenie to bardzo, bardzo źle i te zastawki i że to serduszko takie duże to jeszcze gorzej…
Biedny Abelard. Biedna pańcia…
:((

Ten wpis został opublikowany w kategorii Ziemniaczane komunikaty krótkie i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

1 odpowiedź na Źle i niedobrze.

  1. JoasiaS pisze:

    Przytulam Meg – i Ciebie, i Abelardzika.
    Dbajcie o to serducho najdłużej jak się da i życzę, żeby to było jeszcze długo, długo, długo!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *