Otóż dzień dziadków i babciów…


i Kubusiów Puchatków.

Dziadkowie w ogóle mają powodzenie, z tym, że tylko pańcia robi zdjęcia.
Babcia na dziadku…

Z tym, że babcię pilnuje diabli nastolatek

Poza tym remont się dalej remontuje, natomiast pańcia warczy takim czymś. Niedługo pokaże jak skończy swoje pierwsze, pionierskie dzieło. trochę to trwa, bo pańcia robi to pierwszy raz w życiu, a jak to pańcia – od razu się porwała na projekt duży i ambitny.
Przy tym okropnie brakuje jej stołu, już zamówiła nawet dwa, ale strasznie długo się czeka!
Publisia nie zamarzła?
Nasza nowa, wypasiona pompa ciepła sprawdziła się doskonale, a rekuperacja też działa, co daje się zauważyć nosem jak wychodzimy na spacer. Teraz, by zaczerpnąć świeżego powietrza należy siedzieć w domu. Wawer ma najgorsze wyniki w całej Warszawie.
Co czuć.
A czasem nawet widać.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Emma, Wtręty różne i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

1 odpowiedź na Otóż dzień dziadków i babciów…

  1. JoasiaS pisze:

    Pozdrawiamy seniorów 🙂
    A rozkoszna Emma zachwyca nas nieustająco 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *