SZUM

Pańcio (wchodzi do domu po pierwszej turze spaceru, na drugą zabiera Maszę i ponownie Lucka) – Szum!
Pańcia (wyganiając na dwór Abelarda i Mufkę) – Co proszę? jaki szum?
Pańcio (dobitnie) – Ten, który już będzie nam towarzyszył do śmierci!
Pańcia – Ee…?
Pańcio – Dziś otworzyli obwodnicę…


Wiecie, jak się tu sprowadzaliśmy dwadzieścia lat temu to oczywiście wiedzieliśmy, że kiedyś ta obwodnica w końcu powstanie. Nie było wtedy jeszcze wiadomo gdzie, potem były trzy warianty, potem kilka awantur o wykonanie, no wreszcie powstała.
Ale nie, to nie do końca jest szum. Miałam nadzieję, że to będzie taki jednostajny szum, który z czasem się „osłucha” i przestanie być zauważalny.
Nie, to jest jednak zbyt głośne, by tak po prostu ignorować. Po drodze jest las, dwie ulice, kilka domów a mimo to…
:/

Na osłodę Emma w przedszkolu…

Ten wpis został opublikowany w kategorii Pańcia osobiście, Rozmowy na dwie głowy i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *