Wylawszy

Konkretnie podłogę na górze. Pańcio przejechał się na gruszce z betonem, bo o mało co nie zerwali świętych światłowodów.
Teraz ekipa od pompy podłącza wszystkie kable, za każdym razem demolując łóżko Juniora, które stoi pod całą aparaturą.
A podłoga ma schnąć trzy tygodnie.
O sytuacji na świecie i w kraju nie będziemy nic mówić, bo AŻ tak przeklinać nawet pańci nie wypada…

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *