Kitka – wstępne integracje.

Na razie kot jeszcze nie obrobiony, więc żadnych bliższych kontaktów nie przewidujemy, ale mała wizja lokalna chyba nie zaszkodzi, a kotka powoli się oswaja z nowa sytuacją i otoczeniem.

Obserwacja to podstawa…

Szyszka została ofuknięta. Jak widać wstrząsnęło to nią tak, że aż na chwilę wstała. Po czym uwaliła się spać na drugim boku.

Kitka patrzy na Mufkę. Bardzo PATRZY.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Witamy na pokładzie i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

3 odpowiedzi na Kitka – wstępne integracje.

  1. gossam pisze:

    Czy Mufka czuje się OPACZANA?
    I czy ja już mówiłam, że dziewczyna jest śliczna?
    Wygląda, na taką, co to wie czego chce 🙂

    • megana pisze:

      Mufka zdecydowanie poczuła się opaczana. Podejrzanie szybko opuściła kuchnię, jak tylko drzwi stanęły otworem.
      Kitka oczy jednak ma bardziej żółte niż zielone.

  2. alma_uk pisze:

    Dopiero tu na zdjeciu widac jaki piekny kolor futra:)

Skomentuj gossam Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *