Wyniki biposji…

Bardzo złe. Mamy zapas tramalu, ale wygląda na to, że pójdzie piorunem. :/
Na razie Ziemniak jeszcze ma apetyt, choć już nie ma tyle energii i więcej śpi. Trzeba uważać, by podczas rutynowych powitań Mufka czy Abelardzik nie urażali go w tę stronę główki.
I innych wieści – Barbuś dał się skusić na saszetkę z rybką i pomidorami, dzięki czemu pierwsza kroplówka weszła dość łatwo. Ciekawe, czy co tydzień tak będzie…

Ten wpis został opublikowany w kategorii Pańcia osobiście i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

3 odpowiedzi na Wyniki biposji…

  1. tinga pisze:

    Ciężko coś napisać.
    Ziemniaczku malutki, korzystaj z życia, daj się rozpieszczać i może skrobnij coś jeszcze Publisi. Ładnie prosimy 🙂

  2. Aia pisze:

    :'(
    Napisz coś Ziemniaczku! Póki jesteś! Żebyśmy zdążyli się z Tobą pożegnać, a Megana wyściskać Cię od Nas i szepnąć do uszka, że będzie Nam Ciebie brakować.

    A jaki to zbieg okoliczności czy co że te wszystkie agneskowe koty takie łatwe w leczeniu i kochajace wetów, c’ne? 😉 Kochane puchate mordercze bestyje

  3. SANDRA pisze:

    Będzie mi bardzo Ciebie psiaczku brakować.Jakiś taki paskudny czas,że wszystkie znajome choćby tylko z internetu psy powoli przemijają a człowiek zostaje…I choć psów będą setki niczego już nie będzie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *