Rok, który ino śmignął. A oto Jubilatka.

Goście? Co to są goście? Takie Duże Ludzie jak zawsze, tylko z prezentami? A, to proszę bardzo, mogę nawet założyć spinkę – jak jakaś księżniczka Szarlotka. I buty? No nie, za dużo wymagacie, skarpetki najwyżej!

No, willa nieduża jakaś, ale na początek może być…

Mercedes? Na wiosnę dorosnę. Nogi mi dorosną, znaczy.

Tort? Fe, to słodkie…

Poklepać chociaż? No dobra.

Babcia twierdzi, że każda szanująca się dziewczynka ma na drzwiach od szafy taką ozdobę.

I nawet własnoręcznie ozdobiła wieszaczek.

Znacz się co, będę baletnicą…?

No dobra, zastanowię się, a na razie bądźcie cicho, Duzi Ludzie, zmęczyłam się i chyba pójdę spać…

W końcu rok kończy się raz w życiu, c’ne?

Ten wpis został opublikowany w kategorii Emma i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

6 odpowiedzi na Rok, który ino śmignął. A oto Jubilatka.

  1. Kciuk pisze:

    Śliczna panienka 🙂

    Wszystkiego najlepszego życzę z okazji skończenia roczku.
    Teraz to już poleci z górki, zanim się spostrzeżemy, to maturę będzie robić 😮

  2. tinga pisze:

    Urodzinowe buziaki dla Emmy! Rośnij dziewczyno zdrowo, wychowuj sobie dorosłych i uśmiechaj się często, bo banan z dwoma zębami jest uroczy 🙂

  3. Aia pisze:

    Emma ma coś z Ciebie. Coś tam po Babci odziedziczyła 🙂

    Halka na drzwiach szafy – pokłony, piękny pomysł!
    I jeszcze z własnoręcznym przez babcia zdobionym wieszakiem. Szczęściara 🙂

    • megana pisze:

      Jaka halka, jaka halka??? Toż to spódniczka baletniczki, pod szafą powinny być niedbale porzucone baletki, niestety babcia na takowe jeszcze w żadnym szmateksie nie natrafiła.

      • Aia pisze:

        A to mnie się skojarzyło z taką starodawną, co pod kiecuszką się wkładało, a teraz moda jest taka by koroneczki-falbaneczki wystawały spod spódniczki.
        Jakkolwiek – piękna!

Skomentuj Aia Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *