Najmocniej szanowną Publisię przepraszam (o ile jeszcze ktoś tu zagląda)ale mój żołądek okazał się niedoleczony. I wziął mnię łupnął tak, że od kilku dni nie mogę porządnie oddychać. Ani ziewnąć. Co utrudnia mi funkcjonowanie przede wszystkim w kuchni. A że wyjeżdżamy do biednego, samotnego w Białej dziecięcia najstarszego, Juniorem zwanego, musiałam wszak dziecku coś upiec.Zwłaszcza, że piekarnik mu spleśniał, zardzewiał, czy cóś w podobie, w każdym razie boi się go otworzyć, o użytkowaniu nie mówiąc. Szczęśliwie uszka i pierogi zrobiłam dużo wcześniej.
Pomijając cholerny żołądek, boli mnie za mostkiem, ale pocieszam się, że jakby to miał być zawał, to już by to jakoś wyszło na jaw, nie?
Pomijając żołądek i zawał, syndrom pernamentnego zmęczenia sprawia, że mam ochotę iść spać zaraz po odsikaniu się rano, bo ze zmęczenia ledwo na oczy patrzę.
Pomijając żołądek, zawał i syndrom wiecznego zmęczenia,
mam też naście kg za dużo i to bardzo źle wpływa na moją depresję. To znaczy, może raczej dobrze, bo kwitnie.
Pomijając żołądek, zawał, syndrom wiecznego zmęczenia i nadwagę, obstawiam jednak że posiadam takoż tę fibromialgię, bo boli mnie każdy staw i mięsień. Chwałaż bogom, inaczej niż żołądek, jak nie robię głupich ruchów to da się na razie z tym żyć.
I z tym optymistycznym akcentem kończę ten rok i żegnam się z Publisią, mając nadzieję, że w Nowym Roku się spotkamy znowu.
Wilcy świątecznie pozdrawiają Kraków i donoszą, że życie w tej stolicy nudne jest. Żadnych balang, ciągle leje a państwo prawią morały na temat kopania dziur pod domem. I pożerania kocich kup. No naprawdę nie wiedzą co dobre.
Mufka z Ziemniakiem dygają ładnie – zwłaszcza Ziemniak bywa wydygany – i życzą spokojnych świąt.
Abelardzik nie dyga i w ogóle nic nie mówi, bo śpi.
Barbuś życzy zdrowia, ze szczególnym uwzględnieniem cioci Agneski, która ma na siebie uważać!
Generał obszczał worek z Abelardzikowym żarciem i jest w niełasce.
Szysza rozbestwiła się do granic możliwości i życzy Publisi, żeby też tak miała jak pączuś w maśle w dwóch domach.
Miętówka poleca kokoszenie się na pańciowych kolanach i bardzo żałuje, że państwo wyjeżdżają, bo gdzie będzie się kokosić?
Kocioł, jako kot gruntownie ostrożny mówi, że nie nic nie powie bez adwokata.
Szczury jak zwykle.
Wesołych Świąt i Nowego Roku lepszego od poprzedniego życzy
cała geriatria plus pańcio.
Wrócimy, obiecujemy i może nawet aparat zreperujemy…
-
Ostatnie wpisy
Najnowsze komentarze
- Aia - Kolejny pażdziernik
- Aia - Kolejny pażdziernik
- JoasiaS - Kolejny pażdziernik
- Kotina - Kolejny pażdziernik
- Aia - Kolejny pażdziernik
Archiwa
- lipiec 2023
- październik 2022
- lipiec 2022
- czerwiec 2022
- maj 2022
- kwiecień 2022
- luty 2022
- styczeń 2022
- grudzień 2021
- listopad 2021
- październik 2021
- wrzesień 2021
- sierpień 2021
- lipiec 2021
- czerwiec 2021
- maj 2021
- kwiecień 2021
- marzec 2021
- luty 2021
- styczeń 2021
- grudzień 2020
- listopad 2020
- październik 2020
- wrzesień 2020
- sierpień 2020
- lipiec 2020
- czerwiec 2020
- maj 2020
- kwiecień 2020
- marzec 2020
- luty 2020
- styczeń 2020
- grudzień 2019
- listopad 2019
- październik 2019
- wrzesień 2019
- sierpień 2019
- lipiec 2019
- czerwiec 2019
- maj 2019
- kwiecień 2019
- marzec 2019
- luty 2019
- styczeń 2019
- grudzień 2018
- listopad 2018
- październik 2018
- wrzesień 2018
- sierpień 2018
- lipiec 2018
- czerwiec 2018
- maj 2018
- kwiecień 2018
- marzec 2018
- luty 2018
- styczeń 2018
- grudzień 2017
- listopad 2017
- październik 2017
- wrzesień 2017
- sierpień 2017
- lipiec 2017
- czerwiec 2017
- maj 2017
- kwiecień 2017
- marzec 2017
- luty 2017
- styczeń 2017
- grudzień 2016
- listopad 2016
- październik 2016
- wrzesień 2016
- sierpień 2016
- lipiec 2016
- czerwiec 2016
- maj 2016
- kwiecień 2016
- marzec 2016
- luty 2016
- styczeń 2016
- grudzień 2015
- listopad 2015
- październik 2015
- wrzesień 2015
- sierpień 2015
- lipiec 2015
- czerwiec 2015
- maj 2015
- kwiecień 2015
- marzec 2015
- luty 2015
- styczeń 2015
- grudzień 2014
- listopad 2014
- październik 2014
- wrzesień 2014
- sierpień 2014
- lipiec 2014
- czerwiec 2014
- maj 2014
- kwiecień 2014
- marzec 2014
Tagi
- Barbarossa
- Benedict Cumberbatch
- Blue
- Bulwieć
- Celina
- decoupage
- dom
- Dupencja
- Emma
- Eugenia
- Filozof
- Fistasz
- futbol
- Gabunia
- Generał
- Geniek
- Junior
- Jędrek
- Kitka
- Kocioł
- komputer
- koraliki
- kos
- Kryzys
- kulinaria
- Lucyfer
- Masza
- Miętówka
- Mosiek
- Mufka
- pańcia ogólnie
- psi uchodźcy
- Ramzes
- rodzina
- rozmyślania
- Sielawka
- sport
- synuś
- szczurcie
- Szyszka
- sąsiadka
- urlop '14
- urlop19 Inflanty
- urlop Bol '18
- ziemniak
Kategorie
Meta
Meg – zdrówka przede wszystkim, bo widzę (czytam, że nie domaga), pogody ducha, spokoju i forsy jak lodu na biegunie 🙂 oraz wspaniałego Nowego Roku 2018 !
Może to refluks – daje objawy sercowe też (polecam sos z ogórków kwaszonych z pewnego zródła), może tarczyca (tycie, zmęczenie, depresja, bóle stawów) – tu polecam wit D3 – 2000 j. A tak przy okazji zrób badania (jeśli nie robiłaś) na ww. choróbska.
Również życzę zdrowia, bo od czytania opisu dolegliwości aż mnie w dołku ścisnęło.
A tomografię klatki piersiowej i jamy brzusznej z kontrastem albo jeszcze lepiej, rezonans magnetyczny to Koleżanka miała robiony?
Martwi mnie , że nie jesteś zdiagnozowana i nie wiadomo co Ci dolega.
Trafna diagnoza = skuteczne leczenie ( a przynajmniej mam taką na to nadzieję )
Tegoż Ci życzę we Nowym Roku 🙂
Nie wiem, czego jeszcze nie miałam zrobionego. Po ostatniej gastroskopii niby diagnoza i leczenie było, ale chyba jakaś nadwrażliwość cholernika mi została. Nie powinnam się zapewne rzucać na grzybki w occie… :/
Zdrowia. Ostatnio ono na wagę złota, miry i kadzidła, razem wziętych, do nieba.. :/
Humory sobie poprawiaj, jak krzywo leżą.
Dajesz radę coś tworzyć?
Moją nową pasją jest leżenie na kanapie.. nawet mi nieźle wychodzi.
Pozdrowienia
Też dołączę do chóru życzących zdrowia w Nowym Roku, bo ono na pierwszym miejscu o kilka długości, ba jakieś lata świetlne.
I proszę mi tu szybko wybaczać Gieniowi, bo Genek na bank nie chciał, a nawet jak chciał to słabo. Na pewno!
Worek to małe miki, najbardziej mnie wkurza, jak szczy na mój święty robot w kuchni! albo na komodę w sypialni!
Święty robot, a co Ty tam wiesz!
A może Gienio walczy z inwazją obcych, sztuczną inteligencją, duchami z komód, ot taki nowoczesny pogromca. Rozstaje się z wizerunkiem weterana i wchodzi z impetem w XXI wiek 😉
Całusy od zakochanej ciotki dla Generała Szczocha!