Ziemniaczane Muffinki, czyli wszystko na mojej głowie.

Tu ja, najmądrzejsza z Mufek!
Melduję, że państwo wyjechali! Zostawili mi wszystko pod opieką a pomaga mi najwspanialsza sąsiadka! Co ja się z tym towarzystwem mam! Abelardzik rozpacza po całych dniach i nocach, leży na pańciowej poduszce cały załamany. Ziemniak kompletnie już zgłupiał, a ślepemu wytłumaczyć nie mogę, że po to ma drzwi na taras otwarte, by nie srał w domu! Wilki też tęsknią i nie chcą jeść!
Całe szczęście, że koty nie są takie uczuciowe, a sąsiadka ma nerwy jak postronki i sprawnie operuje szufelką do węgla.
Pańcia wczoraj meldowała się z Elbląga, a dziś z Malborka. A i podobno byli pod Grunwaldem i wyobraźcie sobie, wygraliśmy z Niemcami…!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Ziemniaczane Muffinki i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

2 odpowiedzi na Ziemniaczane Muffinki, czyli wszystko na mojej głowie.

  1. ~Ula pisze:

    Dlugie beda te wakacje?
    No bo Mufka rzadko pisze.

  2. ~Hańka pisze:

    O, z Malborka do Muzeum II Wojny Światowej już rzut beretem!

Skomentuj ~Hańka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *