Fotka dla równowagi w przyrodzie.

To ja. Jestem najgrzeczniejszym Abelardzikiem, gdy pańcia nie ma w domu. Gdy pańcio jest, bywam najhałaśliwszym Abelardzikiem.
Ale i tak pańcia kocha mnie a ja kocham ją. I jak pańcio nie widzi, sypiam w jej objęciach. Pańcia mówi, że jestem słodki.
No, ja myślę…!

Hm, hm… słodki…? No niech jej będzie.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Wtręty różne i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *