Archiwum miesiąca: październik 2016

Rozmowy na dwie głowy, czyli notujemy osiągnięcia. Z braku kolby (karabinowej!) – na futrynie.

Pańcio ( z Gdańska) – I jak tam? Byłaś na spacerze? Pańcia ( z Warszawy) – Yhy. Mamy na futrynie cztery karby… Pańcio – O? Pańcia (wyjaśniająco) – Jeden rowerzysta, dwóch biegaczy, w tym jeden z krótkich gaciach i sąsiad … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Rozmowy na dwie głowy | Otagowano , | 4 komentarze

Koncik poradniczy Megany. O pierogach i łyżce.

Łyżka jest do lodów, ale sprawdza się rewelacyjnie. Robimy kupki – za przeproszeniem – rasras i rączek sobie nie brudzimy. Polecam!

Zaszufladkowano do kategorii koncik poradniczy | Otagowano | 3 komentarze

Przepraszam, ale muszę, bo się uduszę.

(milion serduszek, maślanych spojrzeń i tak dalej) (i raczej nie o Gilmoura mi chodzi, ale to Publisia z pewnością wie)

Zaszufladkowano do kategorii Pańcia osobiście | Otagowano | 2 komentarze

Puree ziemniaczane o postępach synusia i co weszło w paradę.

Mieliśmy szczery zamiar pochwalić się postępami w socjalizacji synusia i już – już nasze dwadzieścia pazurków zawisło nad klawiaturą, kiedy nastąpiła czarna sobota. Nasza czarna sobota nie miała nic wspólnego z poprzedzającą ją czarną środą ani z czarnym poniedziałkiem, który, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Ziemniaczane puree | Otagowano | Jeden komentarz