Rozmowy na dwie głowy czyli Poland to big country i ile jest Tatr w Alpach.

Pańcia siedzi na ławce pod stacją przesiadkową gondoli i czeka na małża i Najmłodszego. Obok dwaj sympatyczni austriaccy młodzieńcy pożywiają się jakimiś batonami, po posiłku zbierają się do dalszej drogi, wkładając czapki, kaski, gubiąc narty i rzucając ze śmiechem rękawiczkami. W pewnej chwili jeden z nich odwraca się do pańci i coś zagaduje.
Pańcia – Sorry, nie kumam. Znaczy, noł adnerstend.
Młodzienieć (zaciekawiony) – O, ju england?
Pańcia – Noł.
M – eeee… from łot kantry ju?
P (pojmuje, że młodzieniec angielski ma opanowany mniej więcej na podobnym poziomie i od razu czuje się raźniej) – Poland.
M( (rozpromieniony) – Aaaa, Poland! Big kantry, big pipuł!
P (trochę zaskoczona) – no….. tego… ok, niech będzie, że big.
M (docieka) – In ju kantry noł montajns?
P (czuje się w patriotycznym obowiązku zaprzeczyć, więc wspina się na wyżyny językowe) – O, noł, noł, montajns jes, jes! Tatry. (wyraźnie) Bat tu last łinters łos hot i noł snoł, and ałers montajns… eeee..
P (wstaje i rozkłada ramiona, tak od Krzyżnego do Świnicy, starając się też przygarnąć Kasprowy Wierch, natomiast lekceważąc Giewont a zapominając o Rysach.) Montajns is smol. No, luk, jung men, tak mniej więcej stąd dotąd. (pokazuje na kawałku tutejszych Alp)
M (zafascynowany) – ahhhhh, aj anderstend…
Grunt to porozumienie między narodami. Pańcia spokojnie może już zostać premierem i liderką Unii Europejskiej!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Rozmowy na dwie głowy i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

2 odpowiedzi na Rozmowy na dwie głowy czyli Poland to big country i ile jest Tatr w Alpach.

  1. ~JoasiaS pisze:

    Boskie :-)))))))))))

  2. ~tinga pisze:

    Oł jes! Ju mejk maj dej :-)))
    Meg na prezydenta!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *