Ziemniaczany komunikat łagodzący.

Ojej, ojej, dziś w ramach odstresowywania Publisi wpis kojący, bez żadnych suspensów.
Mieliśmy śnieg i piękną zimę w lesie, tudzież na jaśminie, który – jak pańcia twierdzi – zimą wygląda lepiej niż latem.

Poza tym, koty wylegują się przed kominkiem, tu na ten przykład kolega Barbuś…

…który w chwilach wolnych prowadzi obserwacje przyrodnicze

A nawet usiłuje się z przyrodą dogadać.

My z Mufką, jak już mamy naprawdę dosyć tego hałaśliwego, małorolnego słoika, wynosimy się w najdalszy kąt biblioteki…

i nawet udaje nam się spokojnie zdrzemnąć…

Ten wpis został opublikowany w kategorii Ziemniaczane komunikaty krótkie i oznaczony tagami , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

4 odpowiedzi na Ziemniaczany komunikat łagodzący.

  1. ~Aia pisze:

    Przy ostatnim zdjęciu się wzruszyłam.
    A miałam już dziś nie płakać…
    Kochane, śpiące mordki.

  2. ~morelowa pisze:

    Aaaa, widzisz – rankiem mi się przypomniało, że mam zapytać co ze szczurkami.. To co ze szczurkami?

Skomentuj ~Aia Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *