Nie, żebym marudził. Pańcia głaszcze mnie jak zwykle, ale ja nigdy nie byłem namolny, jak, nie przymierzając ten pusty wielki łeb, czyli Blue. Mufka doskonale wie, że w nocy będzie i tak wygrana, więc wszystko przyjmuje ze spokojem. Ale koty trochę są poszkodowane, poza Barbusiem, który wieczorem z okrzykiem „dzień wasz, noc nasz!” – niegramatycznie jakoś chyba, ale chciał, żeby mu się rymowało – włazi pańci pod kołdrę i zasypia, podczas gdy Mufka bez żadnych okrzyków zasypia z pańciowej drugiej strony. W środku nocy do łóżka dociera pańcio i wtedy odbywa się rytuał cmokania po brzusiu i takie tam pańciowo-mufczyne ceremonie.
W dzień przez większość czasu pańcia socjalizuje uchodźców. Choć my z Mufką uważamy, że mała Phoebe jest już zsocjalizowana aż za dobrze. Wyleguje się na pańciu, tarza na łożu, bawi się z Mufką w grę pt „Kto szerzej otworzy paszczę” – wyglądają jak dwa morsy, serio! – no i biega za pańcią a jak się zmęczy, to wraca do pralni na posłanko. Chadza też z nami na spacerki, w przeciwieństwie do synusia, który jest głupkiem i nie pozwala się pańciowi dotknąć, więc nie da mu się założyć smyczy a bez smyczy to pańcio go nigdzie nie zabierze.
I tym synusiem pańcia się martwi najbardziej. Twierdzi, że wcale nie jest głupkiem, tylko jest po traumatycznych przejściach z jakimś facetem i teraz broni się sam i broni też czasem mamuni, ale my uważamy, że każdy szanujący się pies, który ma w głowie cokolwiek innego niż siano, powinien od razu wyczuć, że pańcio to porządny facet jest! Niezależnie od tych tam, przejść. Pańcia synusia broni i szczególnie obcałowuje, nie mniej jednak pani Lipton już nie odkurza codziennie, bo nie można jej zostawić z synusiem sam na sam, suszarka w pralni jest otoczona zeribą, bo na nią synuś też lubi sobie siknąć, i w ogóle pańcia najchętniej już by jednak odzyskała pralnię. Na razie spędza tam sporo czasu, siedząc na stołeczku i pozwalając uchodźcom włazić sobie na kolana i oblizywać się po powłoce, lekceważąc nicienie i inne zwierzątka. Albo w ogóle leży tam na podłodze, a uchodźcy przewalają się po niej wzdłuż i w poprzek, wywalając brzuchy do góry i domagając mizianek, podgryzając pańcię i siebie nawzajem i machając łapami. Pańcio uważa, że synuś z pańcią to akurat jest już zaprzyjaźniony dostatecznie, natomiast jeśli nie przestanie go gryźć, ujadać jak go wiezie do weta i szczać na wiaderko na popiół, to wyrwie mu łeb z płucami.
Gdyby nie to synusiowe sikanie na wszystko, co mu pod … pod nóżkę podejdzie, to pralnia mogłaby być już otwarta dzień i noc, a nie tylko wtedy, kiedy pańcia może synusia pilnować. Trochę też pańcię martwi, że uchodźcy uznali pralnię za swoją bezpieczną zagródkę, bo – jak już pisałem, chciałaby ją odzyskać i zamykać bez uchodźców w środku a za to z prostującym się praniem. Z drugiej strony, czasem gdzieś tego synusia zamknąć trzeba, bo pańcio nie życzy sobie oglądania meczu przy akompaniamencie synusiowego ujadania, a poza tym, państwo muszą chadzać do pracy.
W świetle tego co powyżej, pańcio proponuje odwołać święta i po sprawie. Pańcia kombinuje, jakby tu znaleźć czas na ubranie choinki, wizyty u weta, pracę, gotowanie i choćby skromny udział w życiu politycznym. Najgorzej na tym wychodzi gotowanie.
Na szczęście została jeszcze paczka pierogów z ziemniakami, pasztet z selera pańcia zrobić i tak musi na tzw śledzika w pracy, ciasto francuskie i barszcz w pudełku dostać można bez trudu, kapusta na farsz do pasztecików już się gotuje, a sernik jakoś się wciśnie.
Na osłodę pańcia postanowiła zaryzykować i pokazać dwa morsy. Publisia niech sobie sama rozpoznaje, który mors którą jest mamusią. Bo, przypominam, że Mufka też mamusią była!
-
Ostatnie wpisy
Najnowsze komentarze
- Aia - Kolejny pażdziernik
- Aia - Kolejny pażdziernik
- JoasiaS - Kolejny pażdziernik
- Kotina - Kolejny pażdziernik
- Aia - Kolejny pażdziernik
Archiwa
- lipiec 2023
- październik 2022
- lipiec 2022
- czerwiec 2022
- maj 2022
- kwiecień 2022
- luty 2022
- styczeń 2022
- grudzień 2021
- listopad 2021
- październik 2021
- wrzesień 2021
- sierpień 2021
- lipiec 2021
- czerwiec 2021
- maj 2021
- kwiecień 2021
- marzec 2021
- luty 2021
- styczeń 2021
- grudzień 2020
- listopad 2020
- październik 2020
- wrzesień 2020
- sierpień 2020
- lipiec 2020
- czerwiec 2020
- maj 2020
- kwiecień 2020
- marzec 2020
- luty 2020
- styczeń 2020
- grudzień 2019
- listopad 2019
- październik 2019
- wrzesień 2019
- sierpień 2019
- lipiec 2019
- czerwiec 2019
- maj 2019
- kwiecień 2019
- marzec 2019
- luty 2019
- styczeń 2019
- grudzień 2018
- listopad 2018
- październik 2018
- wrzesień 2018
- sierpień 2018
- lipiec 2018
- czerwiec 2018
- maj 2018
- kwiecień 2018
- marzec 2018
- luty 2018
- styczeń 2018
- grudzień 2017
- listopad 2017
- październik 2017
- wrzesień 2017
- sierpień 2017
- lipiec 2017
- czerwiec 2017
- maj 2017
- kwiecień 2017
- marzec 2017
- luty 2017
- styczeń 2017
- grudzień 2016
- listopad 2016
- październik 2016
- wrzesień 2016
- sierpień 2016
- lipiec 2016
- czerwiec 2016
- maj 2016
- kwiecień 2016
- marzec 2016
- luty 2016
- styczeń 2016
- grudzień 2015
- listopad 2015
- październik 2015
- wrzesień 2015
- sierpień 2015
- lipiec 2015
- czerwiec 2015
- maj 2015
- kwiecień 2015
- marzec 2015
- luty 2015
- styczeń 2015
- grudzień 2014
- listopad 2014
- październik 2014
- wrzesień 2014
- sierpień 2014
- lipiec 2014
- czerwiec 2014
- maj 2014
- kwiecień 2014
- marzec 2014
Tagi
- Barbarossa
- Benedict Cumberbatch
- Blue
- Bulwieć
- Celina
- decoupage
- dom
- Dupencja
- Emma
- Eugenia
- Filozof
- Fistasz
- futbol
- Gabunia
- Generał
- Geniek
- Junior
- Jędrek
- Kitka
- Kocioł
- komputer
- koraliki
- kos
- Kryzys
- kulinaria
- Lucyfer
- Masza
- Miętówka
- Mosiek
- Mufka
- pańcia ogólnie
- psi uchodźcy
- Ramzes
- rodzina
- rozmyślania
- Sielawka
- sport
- synuś
- szczurcie
- Szyszka
- sąsiadka
- urlop '14
- urlop19 Inflanty
- urlop Bol '18
- ziemniak
Kategorie
Meta
Wyobrażając sobie Phoebe stwierdzam, że jest o jakieś 2-3kg większa niż myślałam. A morsy są fajne. I całkiem do siebie pasują 🙂 Dwie psiapsióły 🙂