Archiwum miesiąca: listopad 2015

Barbuś sobie grabi i kiedyś skończy z szyjką w mufczynej paszczy.

Nie wiadomo jak, cichcem – choć mruczy przy tym rozgłośnie – Barbuś co noc jakimś wężowym ruchem wciska się między Mufkę a pańcię i zasypia przytulony do jakiegokolwiek pańciowego fragmentu. Preferowany jest pańciowy policzek, można też łepetynę złożyć na pańciowej … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pańcia osobiście | Otagowano , | 5 komentarzy

Krótka fotorelacja jesienna o jesiennych futrach wśród liści.

Najpierw specjalnie dla cioci Apsy jesienny Blue Dla cioci Jasdor – jesienny Ziemniak Dla licznych, choć cichych wielbicieli Mufki – jesienna psinka, która komponuje się kolorystycznie tak dobrze, że trudno jej zrobić zdjęcie. Dla cioci Never – jesienny Filozof, który … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pańcia osobiście | Otagowano , , , , | Jeden komentarz

Puree ziemniaczane o urozmaiconych wolnych dniach nadmiernie pracowitej pańci, nerwowej nocy i koszmarnym śnie.

No, cztery dni pańcia miała wolne i się działo. Każdego dnia albo coś, albo coś niecoś. A jednej nocy poważne coś. Śmy bośmy najpierw próbowali nowej potrawy. Pańcia dostała dwie dynie, takie nie za duże i sąsiadka jej poleciła nadziać … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Ziemniaczane puree | Otagowano , , | 2 komentarze

Teatrzyk Geriatrzyk przedstawia sztukę społeczną

czyli „Pani tu nie stała!” Występują Barbuś – świeżo zaangażowany gwiazdor pozyskany z Otwocka i Śródborowa Miętówka – gwiazda w licznych rozjazdach Miętówka (zastanawia się) Barbuś (stuka pazurkami) Mietówka (dalej się zastanawia) … … Barbuś (z otwockim akcentem) – Pani … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Teatrzyk Geriatrzyk | Otagowano , | 2 komentarze

Barbuś naszafowy, albo podsufitowy.

Bo na szafie jest fajnie- No fajnie jeeest! I wskoczyć tam można! Zeskoczyć teeeż! (przy okazji demolując pańci odzież, starannie przygotowaną na jutro…)

Zaszufladkowano do kategorii Wtręty różne | Otagowano | Dodaj komentarz

Bo mądrość Barbusia wielką jest.

Od początku Barbuś swoją poranną przekąskę dostawał w pralni. Nie mógł wiedzieć, że takową reszta uprzywilejowanych (Mufka, bo tak miała w DT, Generał, bo podobnież anemiczny, Celina, bo najchudsza i Kocioł, bo tak jakoś wyszło) – dostają w kuchni. I … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Pańcia osobiście | Otagowano | 2 komentarze