Z cyklu – mam siostrzeńca: Skrupulatny

Późna noc, Jędruś utulony śpi, lekko pochrapując. Mama pomału wyłazi z łóżka, na dobranoc całując uśpioną dziecinę w czółko i rzewnie szepcząc w uszko:
– Kocham Cię synku!
Ucałowany i szepnięty Jędrek podrywa się na równe nogi i z zamkniętymi oczami mamrocze:
– Ccssiebie teszsz…!
I w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku pada nieprzytomny na poduszkę.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Mam siostrzeńca i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

2 odpowiedzi na Z cyklu – mam siostrzeńca: Skrupulatny

  1. ~tinga pisze:

    Cudny!
    Grunt to poczucie dobrze spełnionego obowiązku, można iść spać. Co niniejszym uczynię 😀

  2. Megana pisze:

    Mogę cię ucałować w czółko. 😀

Skomentuj ~tinga Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *