Kochamy Hawkeye. Chyba sobie kupię pierwszych sześć serii…

Ha, u nas było dwóch panów na czarno, komin przepchali i dziś już mogę pić z umiarem.
Kuźwa, nawet muszę z umiarem, bo przede mną sześć dni pracy a siódmego operejszyn.
Pod wpływem czwartej serii M.A.S.Ha postanowiłam ją ochrzcić Hawkeye Pierce.
Ot co. :>

Ten wpis został opublikowany w kategorii Pańcia osobiście i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

6 odpowiedzi na Kochamy Hawkeye. Chyba sobie kupię pierwszych sześć serii…

  1. ~tinga pisze:

    Siódmego dnia stanie się… coś dobrego! Będziemy trzymać kciuki i wysyłać pozytywną energię za powodzenie misji 😀

  2. ~tsultrim-morelowa pisze:

    Jaki 'operejszyn’?
    Ale trzymać można nawet nie wiedząc, nie ma sprawy 🙂
    Ten MASH to jakiś nowy czy powtarzasz sobie? A jakie masz – jeśli masz – inne seriale?

    • Megana pisze:

      MASH leci na FOX Comedy, już zaczęli czwartą serię, z pułkownikiem Potterem.
      Mam w sensie na płytach?
      To mamy „Pan wzywał, Milordzie?”, Czarną Żmiję, Hotel Zacisze i pożyczonego Doktora WHO – chyba od dziewiątego doktora.
      Morelciu, wszak pisałam o laserze w oczkach… że badania przeszłam i już klamka zapadła, albowiem nawet pożyczkę w tym celu wzięłam i w czwartek godzina zero!

      • ~Aia pisze:

        Ooo! No, to trzymamy kciuki, by Ci ten świat wyraźniejszy się spodobał 🙂

      • ~tsultrim-morelowa pisze:

        No, pamiętam, że pisałaś..ale chyba nie kiedy i wymieniałaś jakąś straszną ilość czegoś (?)
        Wszystkie kciuki angażujemy!!!!

        Tak, na płytach. Nie wiem co to jest Czarna Żmija – wyguglam.
        Ale Hotel Zacisze… mniam!

        • Megana pisze:

          Ilość kasy wymieniałam zapewne.
          Czarna Żmija to Jaś Fasola z dźwiękiem i historycznie. Jak nie trawię Jasia F kiedy nic nie mówi, to Czarna Żmija jest rewelka. No i Hugh Laurie zanim został doktorem Housem.

Skomentuj ~Aia Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *