Otóż jak wiadomo jest Junior z Firewarrior i jest Młody z żoną.
Dla ułatwienia pierwsi to dzieci krakowskie, bo tam teraz mieszkają, a drudzy dzieci lubelskie (choć mieszkają w Warszawie)
To nie ma żadnego związku z pieśnią, ma natomiast z dedykacją.
Dzieci lubelskie raczej nie rokują w temacie zwierzęta, za to krakowskie i owszem. Jęczą mianowicie, że jedynym zwierzątkiem, jakie posiadają, to rybiki.
Pieśń powstała dziś ad hoc, na widok wędrującego rybika cukrowego u mnie w pracy.
(Na melodię Hej Mazury, jakie cudne)
Hej rybiki, jakież cudne
Jaki to jest super zwierz!
Z nim przeżyjesz chwile trudne,
Lecz rybika śmiało bierz!
Z dedykacją dla dzieciątek krakowskich. :>
Na stronie informacyjnej o rybikach ktoś napisał komentarz:
„Właściciele kotów mają z głowy rybiki, jak i większość innego robactwa.”
Moje koty tego nie czytały i rybiki mają w głębokim poważaniu, omijając je szerokim łukiem.
Ja dokarmiam 😀 w Krakowie tak mamy 😉
A u nas bywa jakiś jeden sporadycznie 🙁 One się słabo oswajają…
Kiedyś czytałam, że rybiki bywają tam gdzie jest czysto..
Padlam 🙂
Bede spiewac rybikom na dobranoc!
Grrrr, wysyłałam z komórki, ale się nie dodało -_-
Pisałam, że urocze, wzruszyłam się, będę rybiczkom śpiewać na dobranoc <3
Bo pisałaś z innego IP, a ja mam zatwierdzanie nowych autorów komentarzy…
Z innej beczki Moon organizuje zlot winiarzy w Krakowie, ale w marcu, buu.
To za wcześnie dla mnie….