Krótki komunikat o stanie trzech panów.

1 – Komp.
Przewędrował z kuchennego stołu do pokoju po Juniorze, poza tym – bz.
2 – Pańcio.
Powoli zwija biwak z łazienki, coś tam zażywa, a wczoraj zgubił termometr i już zażądał spagetti. Wygląda na to, że reanimuje się dużo szybciej i skuteczniej niż komp.
3 – Blue.
Nie miałam kiedy pisać, ale wilkowi zrobiła się dziura na udzie. Spora. Jasne, że wybrał sobie moment kiedy pańcio miał apogeum sraczki i temperatury i pańcia nie miała głowy do niczego. Potem zaczęła mu się robić druga dziura, kawałek dalej i pańcia się zdenerwowała niemożebnie, bowiem w zeszłym stuleciu grzybica w ich domu gościła już dwa razy i więcej pańcia sobie nie życzy. Pańcio zbolałym głosem z kibla odmówił jakichkolwiek działań i pańcia trochę była w kropce, bowiem jak Blue jechał poprzednim razem, to cały czas ujadał, czego taksówkarz mógłby nie znieść. Na szczęście ulubiona, niezawodna sąsiadka państwa stwierdziła, że i tak powinna jechać do weta z rudym pekińczykiem, więc pańcia szybciutko się podpięła. Pekińczyk jechał z tyłu, Blue z przodu i tylko raz usiłował zjeść sąsiadce rączkę biegów.
Dobra, mamy w przychodni nowego weta, tym razem samczyka, który stwierdził, że na jego oko nie jest to grzyb i już go za to kocham. Blue dostał specjalne mydło do czyszczenia dziur, steryd, coś przeciwświądowego i na wszelki wypadek kupimy inną karmę, bo wygląda na to, że na coś jest uczulony, całkiem jak Fistasz. Jest strasznie chudy, a już po trzech tygodniach to jednak powinien się zaokrąglić, pańcio, który wszak jak nigdy siedzi w domu, karmi wilka fyfnaście razy dziennie…
Z drugiej strony wet-chłopczyk powiedział, że Blue może mieć te 14 lat, to może też już być taki chudy. To wielki pies i 14 lat to naprawdę poważny wiek.
Doświadczenie mi mówi, że każdy staruszek na koniec swojego życia był coraz chudszy, ale z drugiej strony Blue jest niesamowicie żwawym staruszkiem. Więc albo jeszcze pożyje, albo umrze w biegu.
Odpukać.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Pańcia osobiście i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

3 odpowiedzi na Krótki komunikat o stanie trzech panów.

  1. ~Anneke pisze:

    fyfnaście. Uwielbiam to słowo!

  2. ~Anneke pisze:

    ue, ale głupio, nie mogę edytować własnego komentarza… Zdrowia Chłopakom i komputerom 🙂

  3. ~tsultrim-morelowa pisze:

    Ech.. znowu się zacięło.. Meg pewnie nie dość, że sobie dołożyła zajęć do normalnych zbyt dużo istniejących, to nie wiadomo co z tym kompem…?
    A ja chciałam powiedzieć, że już wiem ,że meganowe bransoletki są przyjazne człowiekowi – bardziej przyjazne niż wyglądają na zdjeciach 🙂 🙂 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *