Moje rozczarowanie i zmartwienie nie ma granic.

Tego jeszcze u nas nie grali – nie powiodła nam się adopcja psa.



Jeśli ten rok jeszcze coś planuje, to może ja zapadnę w zimowy sen do Sylwestra.

PS – może uściślę – nie, że uciekł, czy coś. Ale tak zaszalał na punkcie kotów, że musiał wrócić do DT.
Jedyny jasny punkt tej historii, to ten, że w końcu osobiście poznaliśmy cudowną osobę, anioła wszystkich wyrzucanych z samochodów psów przy krajowej pięćdziesiątce.
https://www.facebook.com/events/255846281223036/permalink/456795897794739/

Nienawidzę takiej bezradności, człowiek chciałby coś zrobić, pomóc konkretnie, nie tylko z odległości i okazuje się, że nie może, bo ma koty.
Strasznie się zdołowałam, ale nie mogę ryzykować, że kot pryśnie przez szczeble bramy a pies za nim górą. A wcześniej wyłamie klapkę w kocim okienku, by się za kotem przepchnąć.
Taki fajny psiur, eh.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Pańcia osobiście. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

11 odpowiedzi na Moje rozczarowanie i zmartwienie nie ma granic.

  1. ~tsultrim-morelowa pisze:

    Nie, nie , nie – nie poddawaj się! Prześpij się , ale wstań za jakiś czas! Pełno takich różnych co koty kochają [o psach mówię] na Ciebie czeka.
    A ten link się nie otwiera…

  2. ~Kropkaa pisze:

    oj to prawda tyle psiaków czeka na dom , nie ma co kotów stresować

    • Megana pisze:

      A tam koty. Odrobina stresu zawsze jest, ale koty najpóźniej po dwóch dniach mają nowego w dupie, za przeproszeniem. Problem w tym co napisałam wyżej – że psiur za kotem w świat poleci.

  3. ~tinga pisze:

    najważniejsze, że kolejna bida znajdzie DOM 🙂

  4. ~Walabia pisze:

    Skopiowałam i mimo to się nie otwiera 🙁

  5. ~Aia pisze:

    Niestety nie dla wszystkich zwierząt nasze domy okazują się odpowiednie. Mimo, że dobre i byśmy się starali nieba przychylić, czasem po prostu lepiej odpuścić. To też bardzo cenna umiejętność i ogromna mądrość

    Link na żaden sposób nie działa.

Skomentuj Megana Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *