Rozmowy na dwie głowy, czyli jak to w maglu.

Pańcio (schodzi z góry jakby zasapany) – Zaś żem się uchetał.
Pańcia (lekko zdziwiona) – jak wychodziłam z sypialni to spałeś. Zmęczyłeś się przez sen?
Pańcio (opada na krzesło) – Nie, jak się obudziłem, to Miętówka kazała się miziać.
Pańcia (ze zrozumieniem) – aaaaaa…
Pańcio (z rezygnacją) – Temu kotu trzeba kupić magiel…
Miętówka (z góry) – Mrmrmrmrmrmrmrmrmrmrmrmrmrm!

[singlepic id=199 w=320 h=240 float=none]

Ten wpis został opublikowany w kategorii Rozmowy na dwie głowy i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

2 odpowiedzi na Rozmowy na dwie głowy, czyli jak to w maglu.

  1. ~Kropkaa pisze:

    Skąd ja to znam … 🙂

  2. ~tinga pisze:

    Mam to samo 😀 Bure mnie potrafi obudzić w nocy, żeby się potulić. Ale nie narzekam, bo poprzednio miałam niedotykalskie jajo.

Skomentuj ~tinga Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *