Puree ziemniaczane pod hasłem – Mniej gadania, więcej oglądania.

Cześć ciotki…
[singlepic id=179 w=320 h=240 float=none]
Jakby jesienią już pachnie, proszę Publisi. Niby jeszcze zielono i Miętówka szaleje w trawie…
[singlepic id=180 w=320 h=240 float=none]
Niby jeszcze można się powygrzewać na słońcu…
[singlepic id=181 w=320 h=240 float=none]
A niektórzy ciągle w słońcu dosłownie świecą
[singlepic id=182 w=320 h=240 float=none]
Nawet mała psinka wyszła na słońce i trawę
[singlepic id=183 w=320 h=240 float=none]
.. i od razu ciotki uspokoję – trafiła z powrotem. Wciąż jeszcze trafia, nawet w nocy.
Junior rzutem na taśmę przesadził rododendrona z donicy do ziemi…
[singlepic id=185 w=320 h=240 float=none]
Ale Sielawka obrażona już jesiennie
[singlepic id=184 w=320 h=240 float=none]
a pańcia upiekła szarlotkę z ogromnych antonówek.
[singlepic id=186 w=320 h=240 float=none]
I umawia się z przyjaciółką na głóg, a z sąsiadką na czeremchę i dziką różę.
No to musi już być jesień…
Wzdech.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Ziemniaczane puree i oznaczony tagami , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

6 odpowiedzi na Puree ziemniaczane pod hasłem – Mniej gadania, więcej oglądania.

  1. ~Kropkaa pisze:

    Aj mimo wszystko lubię jesień 😉 ! Gabunia trzymaj się, całusy dla Mosia i całej reszty futrzaków .

  2. ~Goś pisze:

    Co to za plama na Miętówce? Wygląda jakby się w jakiejś farbie upiprała…
    A Moś po prostu promienieje zajebistością <3 Jak zawsze!

  3. ~tinga pisze:

    Kocham ziemniaczane relacje <3
    Pierwszy niuch jesieni poczułam 15 sierpnia, ale że kocham jesień, za smaki, kolory i zapachy to nic a nic mnie to nie zmartwiło.
    Ziemniaczku słodki poproszę jakieś zdjęcie Dupencji i Szyszuni, bom się stęskniła za ulubienicami 😀

Skomentuj ~Kropkaa Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *