Zaklinanie.

Wyniki Gabuni znowu się pogorszyły, ale musieliśmy się zdecydować i zaryzykować.
Gabunia już śpi, i jest operowana.
Wetka daje jej jakiś absurdalnie nikłe szanse, że się obudzi, ale musi się obudzić.
Gabuniu, dasz radę, nie zostawisz mnie jeszcze, poczekaj choćby do Gwiazdki, jesteś dzielna, jesteś twarda, zupełnie jak pańcia.
Ciotki, trzymajcie kciuki, trzymajcie wszystko, boję się.
Gabuniu Niuniu, ne me quitte pas!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Pańcia osobiście i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

0 odpowiedzi na Zaklinanie.

  1. ~JoasiaS pisze:

    Gabuniu, najmocniejsze kciuki i milion ciepłych myśli !!!

  2. ~tinga pisze:

    4 kciuki i 8 łap zaciśniętych najmocniej jak potrafimy! Musi być dobrze!

Skomentuj ~JoasiaS Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *