A tymczasem w manufakturze Megany…

[singlepic id=10 w=320 h=240 float=none]

Junior twierdzi, że geometryczne za bardzo.
Hm.
Chciałam tylko nadmienić, że tam jest osiem różnych odcieni, ale teraz nie da się fotek powiększać i gówno widać. Słowo daję, każdemu odradzam tę platformę.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Manufaktura i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

0 odpowiedzi na A tymczasem w manufakturze Megany…

  1. ~Isiaja pisze:

    Kochana, cudne te Twoje arcydzieła, nawet na tych zdjęciach. Czy przewidujesz możliwość zakupu przez osoby podczytujące?Pozdrawiam porannie…

    • Megana pisze:

      Zastanawiałam się nad jakimiś bazarkami, ale to jak już dojdę do wprawy na 100%. Jak któraś ciotka zapragnie czegoś w konkretnej kolorystyce to możemy się naradzić i tak dalej.

  2. ~Aia pisze:

    Nie próżnujesz, Meg 🙂
    ładne ma zapięcie (kwiatek jakiś czy listek?)

    Do szału doprowadzają mnie wyskakujące reklamy na tej platformie :/ z telefonu podglądać się nie da, bo za każdym razem mam ochotę go cisnąć o ścianę, jak nie mogę skasować tych przeklętych okienek… (nie można by jeszcze raz emigrować? mam do czynienia jedynie z blogspot.com, wizualnie jest tak jakoś przyjemniej i funkcjonalniej…)

  3. ~Siean pisze:

    Śliczne.
    Niezależnie od jakości zdjęcia, widzę trzy zasadnicze kolory i coś, co sugeruje istnienie pozostałych, a to oznacza, jak dla mnie, że dobrałaś odcienie po mistrzowsku.
    Czy za geometryczne to się nie wypowiem 😉

  4. ~Słupek pisze:

    Se ściągnęłam fotkę na pulpit, jest większa, wyraźniejsza i odcienie widać! I geometrycznie też widać! I mimo że akurat niebieskości/granatości to nie moje odcienie, to wyrób manufakturowy jak dla mnie – super!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *