Test szatkownicy

Dawno temu pańcia nabyła coś, co dziabie w kostkę albo w piórka cebulę. Przy okazji to coś ma szatkownicę, ale tego pańcia nigdy nie używała, albowiem ma bardzo dobrą szatkownice elektryczną.
Dziś – nie wiadomo czemu i po co – postanowiła, robiąc surówkę z cukinii (promocja w Lidlu była!) użyć do cebuli tej szatkownicy ręcznej.
Taaak.
Owszem, jest OSTRA.
Nawet bardzo. 😐

Ten wpis został opublikowany w kategorii Pańcia osobiście. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

0 odpowiedzi na Test szatkownicy

  1. ~Walabia pisze:

    Matko z córkom, kobieto, opanuj swe mordercze instynkty, lub skieruj je na kogoś innego… Dość pogrzebów na ten rok…, albo dwa, albo…

  2. ~Kropkaa pisze:

    ciotka jak można się tak okaleczyć ,

Skomentuj ~Kropkaa Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *